Deser - legenda. Croquembouche to tradycyjny francuski deser składający się z małych profiterolków nadziewanych
crème pâtissière (waniliowym kremem budyniowym) ułożonych w wieżę i otoczonych pajęczyną karmelowych nitek. Postanowiłam trzymać się tradycyjnego przepisu, ale z małym wyjątkiem. Karmelową pajęczynę zastąpiłam cukrem pudrem, żeby to bardziej przypominało ośnieżoną górę (takie moje widzimisię xd).
Całość jest przepyszna i wcale nie za słodka. Już planuję wykorzystać przepis na profiterolki (ciasto ptysiowe parzone), aby zrobić ptysie z nadzieniem z bitej śmietany oraz eklerki. Na początku trochę się bałam tego ciasta, ale w sumie nie było czego :) Nie mogło wyjść lepiej.
Krem budyniowy jest również prosty do przygotowania i podobny do budyniu, który często robiłam (zmiksowany z masłem tworzy pyszny domowy krem do przekładania tortów). Jedyny mankament to jego gęstość - nieźle się namęczyłam, żeby wycisnąć go z rękawa cukierniczego :P Czasami gotowanie to niezły wycisk.
Przepis pochodzi ze strony Moje Wypieki.
***Profiterolki można przygotować upiec dzień wcześniej i przechowywać w
zamkniętym pojemniczku. Krem budyniowy można ugotować do 3 dni wcześniej
i przechowywać w lodówce. Złożenie deseru - w dniu podania.***
Składniki na profiterolki:
-
2 szklanki wody (500 ml)
-
250 g masła lub margaryny
-
2 szklanki mąki pszennej
-
8 jajek
W rondelku z grubym dnem zagotować wodę z masłem lub margaryną. Na
gotującą się wodę wsypać mąkę pszenną, energicznie mieszając, by całość
się nie przypaliła. Ciasto jest gotowe gdy ma szklisty wygląd i odchodzi
od ścianek garnka. Pozostawić do wystygnięcia.
Ostudzone ciasto zmiksować z jajkami, do gładkości. Ciasto przełożyć do worka cukierniczego z okrągłą tylką (1 cm).
Na blaszkę wysmarowaną masłem wyciskać okrągłe porcje ciasta, w sporych odstępach (ciasto mocno rośnie).
Piec w temperaturze 200ºC przez około 25 minut. Po upieczeniu wystudzić na kratce.
Krem bydyniowy waniliowy (crème pâtissière):
-
600 ml mleka
-
6 dużych żółtek
-
100 g cukru z prawdziwą wanilią
-
40 g mąki pszennej
-
40 g skrobi ziemniaczanej
W większym garnuszku zagotować mleko. Doprowadzić do wrzenia i natychmiast odstawić na bok.
Cukier utrzeć z żółtkami do białości (np. mikserem końcówka do ubijania
białek), wsypać wymieszane mąki i dalej miksować, aż do uzyskania
gładkiej pasty.
Pastę wlać do ugotowanego mleka, wymieszać do rozpuszczenia grudek.
Postawić na palnik (średnia moc) i zagotować, cały czas mieszając
drewnianą łyżką. Od momentu zagotowania gotować około 1 minutę, mieszając, aż krem zgęstnieje. Zdjąć z palnika, przełożyć do miseczki i nie mieszać. Przykryć folią spożywczą w taki sposób, by dotykała kremu. Wystudzić, następnie schłodzić w lodówce.
Gotowy krem można przechowywać w lodówce do 3 dni, najlepiej przygotować go wieczór wcześniej.
Wykonanie:
Krem budyniowy przełożyć do rękawa cukierniczego z końcówką do nadziewania i nadziać profiterolki.
Przygotować paterę i wykonać karmel (należy go przygotować w tym momencie, nie wcześniej - stwardnieje).
Karmel:
-
1 szklanka cukru
-
1/4 szklanka wody
Cukier i wodę umieścić w małym garnuszku. Podgrzewać na średniej mocy palnika, nie mieszając,
do momentu roztopienia się cukru i otrzymania jasnobursztynowego
karmelu (uwaga: nie można dopuścić do spalenia się karmelu, ponieważ będzie
gorzki).
Profiterolki maczać w karmelu i układać na paterze sklejając ze sobą, w
kształcie piramidki. Uwaga - bardzo łatwo o poparzenie! Po sklejeniu
całości maczać widelec w karmelu i przeciągać nim wokół deseru,
pozwalając karmelowi formować nitki, które otulą croquembouche.
Po przygotowaniu podać na stół w ciągu kilku godzin.
xoxo,
Agnieszka Socha