Tuesday 30 August 2011

Wspomnienia zapisane na fotografiach I

Niestety cyfrowych, ale zawsze coś :)
Chciałabym podzielić się dużą ilością zdjęć, ale z tak "szybkim internetem" mogę tu siedzieć do wieczora i czekać aż wszystko się załaduje, dlatego sukcesywnie będę dodawać jeszcze niepublikowane zdjęcia.

Obecnie siedzę w pracowni ekologicznej i przy okazji dodawania notki suszę włosy na słońcu:)

Rozkoszuję się ciszą zakłócaną jedynie przez szum wiatru i spadających szyszek (chyba). Spędzam mój pierwszy w tym sezonie, samotny tydzień nad jeziorem. Na razie jest dobrze i nie wpadam w depresję. W razie czego unikam melodramatów i dramatów, i skupiam się na oglądaniu rzeczy pozytywnych. Nadrabiam filmowe zaległości bardzo intensywnie. Wczoraj pierwszy raz oglądałam film "When Harry met Sally". I naprawdę przypadł mi do gustu. Może nie jestem fanką Meg Ryan, ale lubię oglądać filmy z jej udziałem.
Uwielbiam film "Masz wiadomość" i oglądałam go już chyba setki razy. Uwielbiam w nim wszystko: dialogi, aktorów, Nowy Jork, muzykę. Tak samo jest z "When Harry met Sally".

Mogę się rozwodzić nad różnymi kwestiami filmowymi, ale prawda jest taka, że pokocham prawie każdy film, w którym usłyszę piosenki z pierwszej połowy XX wieku. Taka już jestem i nie mam zamiaru tego w sobie zmieniać :)


*Miało być krótko o zdjęciach z wakacji, ale jak zwykle musiałam zboczyć z tematu. Ale jak już obiecałam to słowa dotrzymam:D


Wieczorna uczta :)




Chociaż mam przed sobą jeszcze miesiąc wolnego to jednak czuję, że dla mnie też się coś skończyło. Wyjazdy nad jezioro będą tylko weekendowe, więcej bycia w domu i niby powinnam się cieszyć, bo jestem domatorem. Ale przez ten czas zdążyłam się przyzwyczaić do bycia tu i myśl o powrocie do normalnego życia napawa mnie smutkiem. Mam tylko jedno pytanie do siebie: czy normalne życie rzeczywiście było w Zielonej Górze, a może znalazłam je właśnie tu?

Pierwszy raz tak sentymentalna na łamach bloga,
Agnieszka

Saturday 20 August 2011

Magic forest

Trochę mnie tu nie było, ale ciągle przesiaduję nad jeziorem. Nie będę się rozpisywać, bo komary mnie zżerają, ale podzielę się kilkoma zdjęciami, które razem z Olą zrobiłyśmy w okolicznych lasach.

Enjoy! :)









Pozdrowienia!
Agnieszka :)

Sunday 7 August 2011

Holiday vol.2

Druga i ostatnia porcja przełazowych zdjęć ;)


We LOVE You Richard!!!

:)


A to dowód, że można campingować i niczego nie spalić :D

Kociołek Panoramixa


Przyjaźń... bo cóż innego :)

Zemsta wędkarza


Moja szyja ani moje włosy nie ucierpiały (jakby ktoś pytał :P )

?



Bardzo poważne rozgrywki w remika liczbowego :)

Grill party

Grill party 2


xoxo
Aga

Saturday 6 August 2011

Holiday vol.1

Po krótkiej nieobecności w końcu notka. Notka o tym, co i z kim robiłam w Przełazach. Byłam świadkiem gościnnych występów Moniki (Nigdy wiecej!), graliśmy w darta, pływaliśmy rowerkiem wodnym, odwiedziła mnie Ewa (przepraszam za wszystkie traumy związane z Moniką), spotkaliśmy profesora Budzika (YEY!), tańczyłam Bombonierkę z wujkiem Darkiem i jak zwykle oglądaliśmy filmy i seriale:) A ja nawet zanurzyłam nogi w jeziorze! Tak! Może w przyszłym roku wejdę do wody po kolana? Któż wie, jak szaleć to szaleć :D (Oczywiście żartuję. Tam jest zdecydowanie za dużo słońca) I wydaje mi się, że trochę się opaliłam (to już jest paranoja xd).
Ale koniec przynudzania! Zapraszam do galerii( jest bardzo zacna)* :P

*Ze względu na ilość zdjęć, muszę rozdzielić je chyba na 2 lub 3 posty ;)

Ja i sir Charles (wedle życzenia :) )

XD

Bo klimat to podstawa :) +Monika próbuje zaprzyjaźnić się z Ewą :P


Monika i jej wieczorne występy


Jezioro Niesłysz



Ewa i jej "różowe" alter ego



XD No comment


Taaak:P A o tym już w następnym poście :)

Pozdrowienia!
Agnieszka :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...