Friday 19 July 2013

Codzienna dawka inspiracji #2


Warto pomyśleć czasem o sobie i ofiarować sobie odrobinę czasu wytchnienia, czy to na dłuższym urlopie czy w domu poprzez czytanie swojej ulubionej książki, oglądanie filmu, słuchanie relaksującej muzyki, etc. Od czasu do czasu wypada zapomnieć o świecie i skoncentrować się na własnych potrzebach, żeby można było potem dać z siebie jeszcze więcej innym :)

xoxo,
Agnieszka

Thursday 18 July 2013

Sorbet z czerwonej porzeczki

Dzisiaj jest naprawdę gorąco, a na upały nie ma nic lepszego niż orzeźwiający sorbet. Moja mama kupiła prawie 3 kg czerwonej porzeczki, a że ten rodzaj porzeczki do najsłodszych nie należy to trzeba ją wykorzystać jakoś inaczej.


W zeszłym tygodniu robiłam ciasto drożdżowe z ową porzeczką, ale niestety za kwaśne wyszło. Jednak ten sorbet to coś innego. Jest naprawdę pyszny. Idealnie kwaśny i słodki :) Tak naprawdę z sorbetami zbyt wielkiej filozofii nie ma, i można zmiksować cokolwiek z odrobiną wody i cukru, zmrozić i deser gotowy :)



Sorbet z czerwonej porzeczki:
  • 2 szklanki czerwonej porzeczki (umytej i pozbawionej ogonków)
  • 3/4 szklanki cukru (można więcej- według upodobania)
  • 2 szklanka wody
  • 2 łyżki soku z cytryny
Porzeczkę zmiksować blenderem. Masę przecedzić dokładnie przez sito. Sok odłożyć, a skórki i pestki wyrzucić. Przygotować syrop. W garnuszku zagotować wodę z cukrem aż do jego rozpuszczenia. Przestudzić. Syrop połączyć z sokiem porzeczkowym i sokiem z cytryny. Przelać do zamykanego pojemnika i zmrozić, co jakiś czas mieszając sorbet widelcem.


xoxo,
Agnieszka

Wednesday 17 July 2013

Codzienna dawka inspiracji #1

Któregoś dnia siedziałam do późna i bawiłam się trochę zdjęciami. Jakoś tak mnie naszło, żeby dodać aforyzm do jednego zdjęcia, a potem powstała cała seria. Chciałam się z Wami podzielić efektami mojej nocnej pracy w serii postów zatytułowanych "Codzienna dawka inspiracji". Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu tak samo jak mnie :)

A oto pierwsza i moja ulubiona inspiracja na dziś (biorąc pod uwagę przesłanie + zdjęcie):


xoxo,
Agnieszka

Saturday 13 July 2013

Smile :)


Nie ważne jak jest ciężko czy przygnębiająco, Jackie od razu wywołuje uśmiech na mojej twarzy :*

xoxo,
Agnieszka

Wednesday 10 July 2013

Panna cotta z galaretką kawową i amaretto

Deser ten robiłam dopiero drugi raz w życiu. Wcześniej robiłam wersję z truskawkami, a tym razem z kawą i alkoholem, akurat na Dzień Ojca :) Oczywiście przepis jak zawsze publikuję z dużym opóźnieniem, ale u mnie to już chyba norma. Panna cotta jak zwykle miała delikatny smak, a dodatek mocnej aromatycznej kawy stanowił idealny kontrast.


Już myślę, jakie inne połączenie smaków można wypróbować. I doszłam do wniosku, że fajnie byłoby wykonać jakąś swoją własną galaretkę skoro to tak dziecinnie proste ;)



Składniki: (4 porcje)
  • 400 ml śmietanki kremówki 30%
  • 150 ml mleka
  • 1 laska wanilii (można zastąpić ekstraktem waniliowym, 1-2 łyżeczkami)
  • 65 g cukru
  • 3 łyżki ciepłej wody
  • 3 łyżeczki żelatyny

*Galaretka kawowa:
  •  1 1/2 szklanki mocnej kawy
  • odrobina cukru (dałam 3 łyżeczki)
  • odrobina amaretto (dałam 2 kieliszki)
  • 1 czubata łyżka żelatyny.

 W garnku wymieszaj kremówkę, mleko oraz cukier; podgrzewaj na małym ogniu, aż do całkowitego rozpuszczenia cukru. Laskę wanilii rozetnij wzdłuż, następnie dodaj ją do śmietankowej mieszaniny lub zastąp ekstraktem z wanilii (ja tak zrobiłam). Całość wymieszaj i podgrzewaj chwilę.Jeśli dodaliście laskę wanilii- w tym momencie trzeba ją usunąć i pozbyć się ewentualnych ziarenek poprzez przelanie płynu przez sito. Do małej miseczki wlej 3 łyżki ciepłej wody, wsyp żelatynę i wymieszaj. Rozpuszczoną żelatynę dodaj do powstałego płynu i zamieszaj. Podgrzewaj jeszcze kilka minut, mieszając co jakiś czas. Masę na panna cottę odstawiamy do delikatnego ochłodzenia. Przelewamy do pucharków i schładzamy do stężenia. Następnie na panna cottę wylewamy warstwę galaretki kawowej i ponownie chłodzimy do stężenia. Przed podaniem deser można ozdobić bitą śmietaną.

*Wykonanie galaretki: Kawę i cukier zagotować. Zdjąć z ognia. Dodać żelatynę i mieszać do rozpuszczenia. Gdy płyn lekko ostygnie, dodać amaretto. Żeby galaretkę można było wylać na panna cottę, musi być ona przestudzona.


xoxo,
Agnieszka

Thursday 4 July 2013

:)

W ostatnim poście wstawiłam galerię z urodzin mojej siostry, a tym razem dzielę się jeszcze z Wami filmikiem. Jestem normalnie z siebie dumna, że to ogarnęłyśmy z kuzynką. Czuję, że drzemie we mnie kolejny talent xD

Miłego oglądania :)

xoxo,
Agnieszka

Tuesday 2 July 2013

Monia's Sweet 18 party!

W ostatnią sobotę odbyły się 18 urodziny mojej siostry. Szykowania było naprawdę dużo, bo wszystko organizowaliśmy sami. Nie obyło się bez pomocy wielu osób i w imieniu nas wszystkich chcę im tutaj bardzo podziękować :)


Impreza była bardzo udana, sporo się nachodziłam, bo trochę kelnerowałam, ale też potańczyłam :P No i nawet nasz DJ Michał zapuścił trochę niggasowych beat'ów z czego się bardzo cieszę xD

Zdjęć narobiłam bardzo duużo, ale na szczęście nawet na kilku jestem i ja, bo zwykle kto robi zdjęcia ten na nich potem jest nieobecny...

*Jest to bardzo okrojona ilościowo galeria, ale wszyscy chętni mogą się zgłaszać do mnie po zdjęcia (najlepiej drogą mailową) i się nimi chętnie podzielę :)









Sprzątanie po imprezie :P



xoxo,
Agnieszka
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...