Friday 28 December 2012

Liebster Award

Chciałam bardzo podziękować Ani za nominację do Liebster Award :) Jak się domyślacie będą pytania i odpowiedzi. Zapraszam.

 
Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za " dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawane dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość do rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób ( informujesz ich o tym ) oraz zadajesz 11 pytań.
Nie wolno nominować bloga, który Cie nominował.



1. Co najbardziej na świecie Cię denerwuje?
 
Niesprawiedliwość.
 
2.  Gdybyś mogła wybrać darmowe wakacje gdzie byś pojechała?
 
Do Korei Południowej ;)
 
3. Jakiego rodzaju muzyki słuchasz?
 
Tak naprawdę słucham różnych rodzajów muzyki, ale przeważnie:  rocka i jakiejkolwiek muzyki z lat 50. 60. i 70. (szczególnie classic rock i pop).

4. Jak widzisz siebie za dziesięć lat?
 
Mam nadzieję, że będę lepsza niż jestem teraz (pod wieloma względami), będe robić to, co kocham i będę swoją własną szefową :P
 
5. Z czego nie potrafiłabyś zrezygnować?
 
 Z moich pasji, zasad i ludzi, na których mi zależy.
 
6. Ulubiony smak herbaty?
 
Mam trzy faworyty: miętowy, zielona z cytryną oraz Earl Grey.
 
7. Twoja ulubiona książka dzieciństwa?
 
 Nie pamiętam :(

8. Jak długo potrafisz spać?
 
To zależy jak bardzo potrzebuję snu :P  Ale nie jestem rekordzistką. Zwykle śpię 6-8 godz.

9. Zapach, który sprawia, że burczy Ci w brzuchu?
 
Nie ma takiego zapachu :P Zwykle to ja najpierw jestem głodna i burczy mi w brzuchu XD 

10.  Co poprawia Ci humor?
 
Muzyka, zabawny serial/film/książka lub wspomnienie ;)
11. Miesiąc, z którym wiążę najcudowniejsze wspomnienia to...
 
Nie mam takiego miesiąca. 

Wiem, że powinnam w tym miejscu wstawić listę blogów oraz pytania, ale zdecydowałam, że na tym poprzestanę, bo jedyne polskie blogi jakie znam i mogłabym je wyróżnić, wyróżniła już Ania, która zaprosiła mnie do zabawy :) Nie chcę dziewczyn aż tak nadwyrężać XD Być może gdy już powiększę grupę lubianych przeze mnie rodzimych blogów to wznowię tą zabawę.

Ale do tej pory post pozostanie niedokończony.

xoxo,
Agnieszka

Sunday 23 December 2012

Wesołych Świąt/ Merry Christmas

Korzystając z okazji chciałam Wam życzyć spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego narodzenia, cudownych prezentów i  wszystkiego, co najlepsze w nadchodzącym 2013 roku! :)

Having the chance of writing this blog, I would like to wish you all  merry Christmas, a time spent with the ones you love and presents that you dreamed of as well as the best in the upcoming year 2013! :)


xoxo,
Agnieszka

Friday 21 December 2012

(Mix) Gorąca czekolada o smaku słonego karmelu/ Salted caramel hot chocolate mix

Przepis ten jest troszkę pracochłonny, jeśli tak jak ja, nie macie dużego miksera i trzeba miksować wszystko partiami :( Ale ogólny efekt jest przepyszny. Raz na jakiś czas można sobie pozwolić na takie pyszności, a poza tym zawsze lepiej zrobić gorącą czekoladę samemu. Nigdy nie wiadomo, co oni tam w tych kupnych proszkach umieszczają xD

Już trzy razy korzystałam z tego przepisu i za każdym razem wychodzi cudowny! A poza tym to świetny pomysł na domowej roboty prezent dla kogoś, kto kocha czekoladę :)


 Source: http://penniesonaplatter.com/2011/12/22/salted-caramel-hot-chocolate-mix/

You  can't be really sure what they put into hot chocolate nowaydays. So make it yourself! This recipe is  a bit time-consuming, but the result is super delicious. I've made this recipe 3 times so far and every time it turns out great. This makes also for a perfect homemade gift :)

składniki (na 32 porcje)
  • 2 1/2 szklanki cukru
  • 3 łyżki ekstraktu z wanilii
  • 1 1/2 szklanki dobrej jakości holenderskiego gorzkiego kakao
  • 1 do 3 łyżek dobrej soli morskiej (Ja daję 1,5 łyżki)
  • 1 szklanka mleka w proszku
  • 3/4 szklanki cukru brązowego
  • około 300 g dobrej jakości gorzkiej czekolady lub groszków czekoladowych

Wyłóż blaszkę do pieczenia dobrym papierem do pieczenia (jeśli nie masz takiego papieru dobrze wytrzyj blaszkę i na nią wylejesz powstały karmel). Podgrzej 2 1/2 szklanki cukru w dużym garnku na średnim ogniu, bez mieszania. Kiedy cukier zacznie się roztapiać, zamieszaj masę poprzez lekkie kręcenie garnkiem tak, aby karmel się nie przypalił. Może sie wydawac, że cukier znów sie krystalizuje, ale w końcu i tak sie rozpuści i będzie miał głęboki bursztynowy kolor. Cały proces może potrwać nawet 15-20 min.
Zdejmij garnek z ognia i ostrożnie dodaj ekstrakt z wanilii. Mieszaj aż karmel będzie gładki i wylej go na wcześniej przygotowaną blaszkę. Odstaw karmel na 1 godz. lub do czasu, gdy całkiem stwardnieje. Gotowy karmel połam na małe kawałki i zmiel na drobny proszek w robocie kuchennym. Najlepszy jest duży robot kuchenny, bo mój jest mały i wszystko robie etapami :( *
Dodaj resztę składników oprócz czekolady i zmiel razem. Teraz dodaj kawałki czekolady i miksuj na drobny proszek.
Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku, w chłodnym i suchym miejscu do 1 miesiąca. Podawanie: 3 łyżki mixu wymieszać z 1 kubkiem gorącego mleka.


*Niestety przez mój mały robot kuchenny najpierw miksuję karmel. Potem do dużej miski dodaję wszystkie składniki oprócz czekolady i mieszam z karmelowym proszkiem. Następnie po trochu dodaję tych wszystkich składników do robota i kilka kawałków czekolady. Miksuję. I tak do końca składników. Wszystko potem ląduje w jednej misce i mieszam do połączenia wszystkich składników.

Ingredients (yield 32 servings)

  • 2 1/2 cups granulated sugar
  • 3 tablespoons pure vanilla extract
  • 1 1/2 cups good quality Dutch cocoa powder
  • 1 to 3 tablespoons fleur de sel or good sea salt (My preference is 1,5 -tbsp)
  • 1 cup dry milk powder
  • 3/4 cup packed light brown sugar
  • 10 ounces good quality bittersweet chocolate or chocolate chips

Line a rimmed baking sheet with parchment paper; set aside. Heat the 2 1/2 cups granulated sugar in a large heavy pan, over medium heat, without stirring. When the sugar begins to melt, take the handle of the pan and swirl it to melt without burning. The sugar might seem to crystallize, but it will eventually melt to a deep amber colour. (Can take 15-20 minutes, so be patient.)
Remove the pan from the heat and carefully add the vanilla. Whisk the caramel until smooth again, then immediately pour it onto the lined baking sheet. Allow it to spread without touching it. Set aside and let the caramel harden, at least 1 hour.
When ready to make the mix, use the back of a large spoon to tap the caramel several times into small broken pieces that can fit into the feeding tube of a large food processor. Turn the processor on, and while running, feed the caramel pieces into the tube so the processor pulverizes the caramel into a fine powder. Continue to add the pieces, a few at a time, until it is completely powder (a cloud of caramel dust will float out of the tube). Turn the processor off and follow the next steps to complete the mix.
Add the rest of the ingredients, except the chocolate, into the food processor with the caramel powder. Replace the lid and process until smooth. Add the chocolate to the bowl and process again until the mixture is a fine powder.
Store in an airtight container, in a cool, dry place for up to one month. To serve, stir 3 tablespoons mix into 1 cup hot milk. 


xoxo,
Agnieszka

Tuesday 18 December 2012

Świąteczny wieniec DIY/ Christmas wreath DIY

 Kocham Święta Bożego Narodzenia i mogłabym spędzić cały rok słuchając starych kolęd, piekąc pierniczki. Nie wspominając o robieniu Świątecznych słodyczy! Naprawdę uwielbiam ten czas w roku, a żeby jeszcze bardziej to uczcić i uczynić mój dom jeszcze bardziej strojnym, w końcu zrobiłam wieniec Świąteczny. Trochę to zajęło, bo sztuczne kwiaty kupiłam rok temu. jak to ja. To istny cud, że ten post w ogóle pojawia się przed Świętami xD



I love Christmas and I could spend a whole year listening to old carols and baking gingerbread cookies. Not to mention making festive candies! I just love it and I think there's nothing better thanb this time of year. Just to make it even more festive around my home, I finally used my plastic flowers which I bought like a year ago. Yeah, I'm fast. It is really a miracle that I write that post before Christmas xD


Potrzebne będą: gotowa baza pod wieniec, sztuczne kwiaty, ozdobne gałązki, szyszki, orzechy, pistolet na gorący klej, etc.

You will need: bought wreath or made by you, plastic flowers, hot glue gun, decorative twinkles, nuts, pine-cones, etc.


Instrukcje są bardzo proste: po prostu układamy nasze ozdoby w jakiś wzór, a potem wszystko przyklejamy i gotowe! :)

The instructions are very easy: first, you have to arrange your decorations and then glue them. That's really all! :)


xoxo,
Agnieszka :)

Sunday 16 December 2012

Świąteczne brokatowe gałązki DIY/ Christmas glittered twinkles DIY

Według mnie to bardzo prosty i uroczy Świąteczny projekt. Produkty są podstawowe, a wykonanie super łatwe.


It's a very simple and, I think, very charming Christmas DIY. The supplies are basic and the whole process is so easy.

Potrzebne będą: brokat w wybranych przez was kolorach, mod podge lub klej, pędzel, gałązki.

Supplies needed: glitter in colour of your choice, mod podge or glue, paint brush, twinkles.

1. Przygotowujemy powierzchnię do pracy. Przydadzą się gazety i kartka papieru, nad którą będziemy używać brokatu (dodatkowo zaoszczędzimy brokat, zsypując resztę z kartki z powrotem do pojemniczka)./ Prepare your work surface. You will need old newspapers and a sheet of paper- over this paper you will sprinkle glitter and then pour it back to the cointainer- that's what I call saving ;)


2. Stopniowo pokryj gałązkę klejem/mod podgem, a potem oprósz brokatem. Strząśnij nadmiar i gotowe!/ Cover twinkles with mod podge/glue gradually and then sprinkle on some glitter. Shake off the excess and it's done!


xoxo,
Agnieszka

Thursday 13 December 2012

FABLOU



Fablou
Firma ta podarowała mi przepiękny naszyjnik zrobiony z kryształków, łańcuszka i grubego sznurka. Opis może wydaje się niezbyt piękny, ale zapewniam, ze naszyjnik jest piękny. Nosi się go bardzo wygodnie i pasuje nawet do eleganckiej sukienki, pomimo swojego raczej ostrego wyglądu ;)

xoxo,
Aga

Bransoletki WHO

Firma WHO podarowała wszystkim blogerkom przepiękne, delikatne i pamiątkowe bransoletki. Jak zapewnia producent, bransoletki są robione według preferencji klientki (wybór koloru sznureczka i znaku z metalowego drutu).

Ta bransoletka to mój ulubiony element biżuteryjny i zawsze będzie mi przypominać o wszystkich dziewczynach, które poznałam na spotkaniu :)

xoxo,
Aga

Biżuteria-Japan.pl



Kolejny prezent pochodzi od firmy biżuteria-japan.pl

Prezent, a dokładnie dwa to naszyjnik z różową karocą wysadzany cyrkoniami oraz pierścionek z różowym wąsem :P  Oba prezenty są naprawdę śliczne i będą idealnym uzupełnieniem romantycznego stroju. Pierścionek to też bardzo zabawny gadżet :P Jestem z nich bardzo zadowolona :)

xoxo,
Aga

ILOKO.PL



Firma ILOKO.PL podarowała mi piękną złotą bransoletę z łańcuszkiem. Takie bransolety są teraz bardzo modne (statement cuff) i wystarczy tak naprawdę jakiś minimalistyczny strój i całość jest świetnie skomponowana. Świetnie nada się do uzupełnienia jakiegoś imprezowego stroju, ponieważ na co dzień nie noszę zbyt dużej biżuterii.

xoxo,
Aga

MISSIU




Firma Missiu podarowała mi piękną, materiałową bransoletkę ze wzorem w koniczynkę.

Bransoletka jest delikatna i jest dobrze wykonana.

Bransoletka Missiu podoba mi się, gdyż wzór i kolor odpowiadają mojej estetyce.

W ofercie jest wiele bransoletek o różnych wzorach (czaszki, serduszka, motylki, itp.). Nic tylko wybierać! :)


 xoxo,
Aga

FAROUK/AMBASADAPIĘKNA.COM




Kolejna notka, kolejne prezenty od zacnej firmy :)

farouk.pl / ambasadapiekna.com

Jako, że moja siostra jest ucząca się fryzjerką to te produkty nie są mi obce, ponieważ na nich pracuje. Lubię wszelkiego rodzaju jedwabie do włosów, spray'e i inne tego typu specyfiki :)

Zostałam obdarowana nastepującymi rzeczami:
-jedwab do włosów firmy CHI
-szampon Biosilk zagęszczający włosy
-spray Biosilk chroniący włosy przed temperaturą



 Jedwab jest idealny. Wystarczy niewielka kropla, aby pokryć włosy ( u mnie od połowy długości). Włosy są gładkie, lśniące i przyjemne w dotyku.

Szampon ma bardzo przyjemny zapach i dobrze się pieni. Raczej po tak krótkim czasie nie zagęści mi włosów i dobrze, bo z natury mam wystarczająco gęste. Już bardziej geste byłyby udręką :P

Spray ochronny to bardzo przydatna rzecz. Chociaż prostownicy nie ożywam, lokówka idzie w ruch raz na ruski rok, to jednak z suszarki korzystam co drugi dzień (szczególnie w okresie jesienno-zimowym). Ciesze się, ze chociaż w ten sposób obronię trochę moje włosy przed zniszczeniem od temperatury :)

xoxo,
Aga

MARIZA


Kolejne prezenty, teraz od firmy Mariza :)

Mariza podarowała mi:
-błyszczyk do ust
-pomadkę ochronna do ust
-2 lakiery do paznokci


Pomadka ochronna jest szczególnie przeznaczona na zimę, więc na te warunki i na stok narciarski jest idealna :) Dobrze nawilża i dodatkowo chroni przed promieniowaniem UV. Jedyny minus to zapach, który nie jest moim ulubionym :(

Błyszczyk za to pachnie cudownie. Ma piękny koralowo-różowy kolor. Wygodnie się nakłada i ładnie prezentuje się na moich ustach :)

Lakiery bardzo mi się podobają. lakier metaliczny ma mnóstwo małych drobinek odbijających światło i jest wyjątkowo trwały. Żółty raczej na całe ręce nie maluję, ale do wzorków i wszelkich ozdób nadaje się idealnie. Również długo utrzymuje się na płytce paznokcia.

xoxo,
Aga

ZIAJA



Ziaja- cóż mogę powiedzieć- znam dobrze i stosuję ja i cała moja rodzina od dawna- szczególnie kremy różnego rodzaju. Uwielbiam tą serię, bo ma smakowity zapach. W zaufaniu powiem, że moja siostra ma chrapkę na ten zestaw, bo wersja z masłem kakaowym to jej ulubiona :D

Dodatkowo dorzucili sporo próbek z serii Med, co jest naprawdę fajne, bo są to produkty dla wrażliwszej cery i wymagającej np. z trądzikiem, czyli mojej, niestety.

 Podarunki od firmy Ziaja uwzględniają:
-masę próbek serii Med
-maska do włosów z masłem kakaowym
-odżywka do włosów z masłem kakaowym
-szampon wygładzający do włosów suchych i zniszczonych z masłem kakaowym


A więc jak już zauważyłyście motyw przewodni to masło kakaowe, które smakowicie pachnie, że aż chce się spróbować :P

Oprócz zapachu, przyciąga konsystencja i wydajność zestawu. Szampon sprawdza się u mnie dobrze, pomimo tego, że mam włosy tłuste, ale używam go naprzemiennie z innymi specyfikami. Jak już wcześniej pisałam, odżywek i masek mogę używać jedynie na końce, ale to niczemu nie przeszkadza :) kosmetyki spełniają swoje zadanie i dobrze odżywiają włosy. Dodatkowy plusem w wypadku każdego produktu Ziaja to dobra cena (za dobrą jakość). :) Na pewno po zakończeniu tego zestawu zakupię jeszcze jeden, tym razem może w wersji oliwkowej :)

xoxo,
Aga

PILOMAX



Tym razem przedstawiam podarunek od firmy Pilomax.

Ciesze się z tego zestawu, ponieważ moje włosy, chociaż zdrowe są, to i tak przyda im się jakaś maska wzmacniająca, a wstyd się przyznać-nigdy takowej na włosach nie miałam. Jeśli chodzi o moja czuprynę- wychodzę z założenia, że im mniej tym lepiej i na razie wychodzi mi to na dobre. Ale nie powiem, raz na jakiś czas trzeba im święto urządzić i trochę nawilżyć. Żeby nie było :P

Maski szczególnie nakładam na końce ze względu na przetłuszczające się włosy i zauważam poprawę końcówek, które są bardziej odżywione i lepiej się rozczesują. Dodatkowo włosy ładnie się układają, a nie puszą (co czasami mi się przy końcach zdarza).

xoxo,
Aga

VENITA


Firma Venita podarowała mi:
-balsam rozświetlający
-krem do masażu stóp dezodorujacy
-zmywacz do paznokci
-pomadkę ochronną
-2 lakiery do paznokci


Balsam bardzo ładnie rozprowadza się na skórze i dobrze się wchłania. Drobinki są bardzo małe dlatego rozświetlenie jest delikatne, ale widoczne. Balsam ma przyjemny zapach.

Krem do masażu stóp ma przyjemny świeży zapach. Po jednorazowym użyciu można zauważyć, że stopy są 'wypoczęte' i odświeżone.

Lakiery do paznokci dobrze się aplikuje, mają ładne kolory i są dość wytrzymałe.

Zmywacz do paznokci dobrze zmywa, a dodatkowo ma piękny waniliowy zapach :)

Pomadka jest o smaku wiśni (uwielbiam!) i dobrze nawilża spierzchnięte usta.

xoxo,
Agnieszka

BANDI





Bandi podarowało mi krem z probiotykami i filtrem SPF 25 na dzień. Krem odbudowuje i chroni skórę.

Na szczęście dodatek filtra nie sprawia, ze całość bieli skórę. Krem ładnie się wchłania i ma jasno-beżowy odcień. Nie pozostawia smug, lecz ładnie wtapia się w skórę, lekko poprawiając jej koloryt. Jeśli chodzi o zapach- bardziej przypomina apteczny, ale jest nadal przyjemny. Naprawdę dzięki temu produktowi zainteresowałam się resztą oferty tej firmy. Bardzo polecam :)

Dodatkowo w środku opakowania znalazłam małą saszetkę z próbką do przetestowania :)




xoxo,
Aga

FITOMED


Tym razem recenzja produktu od Fitomedu:

Krem z olejkiem z kiełków pszenicy, masłem kakaowym i hydrolatem różanym. Ładnie pachnie różą i fajnie się wchłania w skórę. Nie zostawia tłustej warstwy, ale czuć wyraźnie nawilżoną skórę. Chociaż moja skóra jest tłusta to ten krem też się dobrze sprawdził, bo po różnych mazidłach mam często przesuszoną delikatną skórę twarzy, szczególnie na policzkach.
 

xoxo,
Aga

OFEMININ.PL



 Tym razem notka poświęcona portalowi ofeminin.pl, który obdarował mnie tymi prezentami podczas spotkania z blogerkami:


OFEMININ.PL sprezentował mi:
-produkty Barwy( 2x mleczko do mycia ciała pod prysznic, 2x krem do rąk nawilżający, krem pielęgnacyjny do stóp oraz mydło antybakteryjne w płynie)
-maseczkę Bielendy (peeling+maseczka, seria Bawełna)


Jak już wcześniej pisałam bardzo lubię Barwę, a i produkty Bielendy są mi znane dlatego jak najbardziej na plus.

Szczególnie cieszę się z kremów do rąk, bo ciągła praca w kuchni daje się mi we znaki i mam przesuszoną skórę oraz z mydła antybakteryjnego w płynie- zabija bakterie i przy tym pięknie pachnie ;)

Krem do stóp też jest bardzo dobry, ponieważ ma ładny zapach i po jego użyciu zauważa się, ze stopy są dobrze odżywione. 

Peeling enzymatyczny+maseczka do zgrany duet, który najpierw ładnie oczyszcza zrogowaciały naskórek, a potem lepiej nawilża skórę i pozostawia ja miękką i gładką w dotyku.


xoxo,
Aga

URODAIZDROWIE.PL - oficjalny patron medialny Spotkania Lubuskich Blogerek




Portal urodaizdrowie.pl objął oficjalny patronat medialny naszego ostatniego i pierwszego spotkania z lubuskimi blogerkami. Strona ta obdarowała mnie peelingujacym żelem pod prysznic firmy Joanna.

 Testy tego kosmetyku odbywają się za pośrednictwem portalu URODAIZDROWIE.PL




Żel peelingujący pod prysznic:
-ma bardzo ładny arbuzowy zapach ;)
-ładnie myje, w koncu żel po prysznic
-dobrze złuszcza naskórek dzięki drobinkom peelingującym
-pozostawia skóre gładką i miękką w dotyku
-jest wydajny

-a poza tym to Joanna, czyli produkt dobrze mi znany i lubiany przeze mnie :)


A ze strony producenta mamy to:
"ARBUZ:
Peelingujący Żel pod prysznic Naturia body o świeżym zapachu pozwala odprężyć i oczyścić ciało. Specjalnie opracowana receptura zawiera drobinki złuszczające martwe komórki naskórka i pozostawia skórę oczyszczoną, odświeżoną i miłą w dotyku. Naturalny ekstrakt z arbuza  działa nawilżająco i pielęgnująco.
Wspaniałe rezultaty
Dokładnie oczyszczona i odświeżona skóra
Wygładzona i delikatna w dotyku
Przyjemnie pachnąca"

xoxo,
Aga

GOSH


 
 A oto zestaw, który otrzymałam od firmy Gosh...

Zestaw Gosha jest naprawdę świetny. Zestaw cieni do smokey, róż, cień pojedynczy, błyszczyk, maskara, eyeliner czy lakier do paznokci- moje kolory ;) I dodatkowy plus to ładne i wytrzymałe opakowania, które mają dobre zamknięcia i nie trzeba się martwić, że coś się pokruszy.

-Cienie smokey sa dobrze napigmentowane i dobrze się rozcierają. Dodatkowy plus za małą ściągę z nakładania ;)

-Cień różowy ma ładny koralowy odcień ze złotymi drobinkami :*

-Kolor lakieru to strzał w 10! Uwielbiam takie fiolety.

-Tusz ładnie pokrywa powieki, jest głęboko czarny, ale nie podkręca moich super-prostych rzęs. Ale się nie przejmuję, bo żaden tusz tego nie robi.

-Błyszczyk ma piękny odcień i jest dosyć trwały. Mały minus to to, że jest dosyć klejący :P

-Róż tez bardzo mi się podoba, ponieważ ma świeży, koralowy odcień i nawet dobrze mi się go nakłada. A ja mistrzynia makijazu nie jestem xD

-Eyeliner jest w kolorze ciemnego granatu, prawie czerni. Aplikuje się go dobrze i jest trwały. Nie rozmazuje się.



xoxo,
Aga
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...