Thursday 30 August 2012

Obecna fascynacja: Era wiktoriańska/ Current obsession: Victorian era

Od jakiś 4 miesięcy interesuję się wszystkim, co związane z erą wiktoriańską: modą, zwyczajami, literaturą, muzyką, itp. Na początek chciałabym zamówić sobie pare książek o tej tematyce, aby lepiej poznać ten interesujący okres w angielskiej historii. Ale wiadomo, moda najbardziej mnie interesuje. Nawet nie wiecie jak bardzo marzę o sukience stylizowanej na wiktoriańską, no i dodatki. To by było coś! :)

Jak na razie inspirację i główne wiadomości związane z erą wiktoriańską (szczególnie dotyczące ubioru i zwyczajów) czerpię z filmów kostiumowych i książek (głównie Jane Austen).

I've been interested in everything that is linked to Victorian era for 4 months. That includes: fashion, customs, literature, music, etc. For a start, I'd like to order some books talking about these things in order to know more and more about this fascinating period in English history.  But you know me, I adore Victorian dresses. And it's not a secret that I would be over the moon if I had one. It's my dream! Dress and accessories. That would be something! :)

For now, I take inspirations and information about this period from costume dramas and books (mostly Jane Austen's).

Source

Source
Source
Source
xoxo,
Agnieszka

Tuesday 28 August 2012

Bańki mydlane/ Bubbles

Uwielbiam bańki mydlane. Jest w nich coś magicznego. Myślę, ze muszę sobie kupić ten pistolet do robienia baniek lub coś takiego ;) Czyżbym nagle stała się znów dzieckiem? :P

Robienie tych zdjęć było naprawdę zabawne. Musimy to powtórzyć!

Zdjęcia robione przeze mnie, a  piękne bańki robiła i pozowała moja siostra :)

I love bubbles. There's something whimsical about them. I think I have to buy myself a 'bubble gun' toy or something like that ;) Have I become suddenly a child again? :P

Taking these pictures was a real fun. We have to repeat that! 

Pictures taken by me, a lovely 'model' and bubble-maker was my sister :)


xoxo,
Agnieszka

Monday 27 August 2012

LOL

Wiem, że to dziwne, "głupie", ale to jest przezabawne. KOCHAM TO! A ten taniec...chyba sobie przećwiczę ich ruchy wieczorem xD

Oczywiście ten przebój krąży po Internecie od bardzo dawna, ale Agnieszka jak zwykle jest na bakier z nowościami, nie? :P
 

I know it's weird, silly, but it's HILARIOUS! I L-O-V-E IT! And that dance...I'm gonna try their moves tonight xD

Of course, this video has been on the Internet for a long time but I'm always out of touch with ongoing sensations :P

P.S. Kocham Koreańczyków :D / I love Koreans :D


xoxo,
Agnieszka

Music Monday: Curtis Lee 'Pretty little angel eyes'

Happy Monday!
Agnieszka :)

Sunday 26 August 2012

Paweł & Mikołaj

Dzisiaj mam kolejną porcję zdjęć dla Was, lecz tym razem motywem przewodnim są moi kuzyni, Paweł i Mikołaj, którzy NAPRAWDĘ chcieli być zaprezentowani szerokiej publiczności internetowej. Ach, te ówczesne dzieci xD


Today I have another portion of pictures for you. This time the main theme are my cousins, Paweł and Mikołaj, who really REALLY wanted to be introduced to wide Internet audience. Oh, these contemporary children xD

Moje ulubione zdjęcie Pawełka :)
I ulubione zdjęcie Mikiego :)




Miki i jego bliźniak-duszek xD

xoxo,
Agnieszka

P.S. Pozdrowienia chłopaki! ;)

Saturday 25 August 2012

Eksperymenty z podwójną ekspozycją/ Double exposure experiments

Już od dawna podziwiałam przez ekran komputera zdjęcia z podwójną ekspozycją. Zastanawiałam się, jak osiągnąć taki efekt na fotografiach. O ile podwójna ekspozycja jest bardzo łatwa do osiągnięcia na starych analogowych aparatach, to jeśli chodzi o moją lustrzankę ogólny brak wiedzy fotograficznej i brak instrukcji spowodowały, ze trochę się nad tym nasiedziałam. Trochę poszperałam i MAM! Cała zabawa z nakładaniem zdjęć na siebie jest naprawdę bardzo absorbująca i ciekawa. Już chyba z 2 godziny mi na tym zleciały ;) i siedziałabym jeszcze dłużej, ale jestem na dworze i powoli marzną mi stopy, więc za raz kakao i z powrotem do przyczepy. Dziś obejrzę sobie 'Sabrinę' z Audrey, po raz setny, ale jeśli się lubi, to któż zabroni? :P

A oto efekty moich początków z tym typem fotografii. Już nie mogę się doczekać dalszych eksperymentów! :)

I've been admiring double exposure photos through the screen of my computer for a very long time. It was tricky for me because I couldn't figure it out how to achieve such effect. In case of analog photography the thing is very simple, but in case of my DSLR camera and the fact that I'm an amateur, don't know anything about 'proper' photography and I don't have the manual here made it even more difficult. But finally, I've been searching  for it and found it. It's pretty easy and gives so much fun. And it's really absorbing too. I've been playing with my camera for 2 hours and I think I need to stop because I'm outside and my feet are feezing :P It's time to make myself a cocoa and watch 'Sabrina' with Audrey for the 100th time ;) but if I like it, who will forbid it? :P

And here are the effects of my beginnings with double exposure photography. I can't wait to do more experiments! :)

xoxo,
Agnieszka

Friday 24 August 2012

Wyróżnienie/ The Versatile Blogger Award

Muszę przyznać, ze jestem bardzo zaskoczona i wdzięczna za wyróżnienie przyznane mi przez thedarksideoflight. Nigdy nie brałam udziału w niczym podobnym i zawsze się zastanawiam, o co chodzi w tych blogowych przedsięwzięciach. Ale przejdźmy do rzeczy, zgodnie z zasadami muszę powiedziec coś o sobie, więc zaczynajmy.

I have to admit that I'm surprised and grateful for the award given to me by thedarksideoflight. I've never taken part in a blog event of that kind so I'm a bit confused what it is all about, but please, forgive me this :P So let's start with the questions about me.



1. Nie lubię zwierząt, z wyjątkiem kotów. Nie wiem dlaczego tak mam, ponieważ w dzieciństwie miałam mnóstwo zwierząt, ale teraz mi się odmieniło. Mam chyba jakiś problem z "bakteriami", itp. Ale pracuję nad tym i myślę, że chciałabym mieć w przyszłości kotka ;) / I don't like animals, but cats are the exception. I don't know why because I always had a lot of pets as a child, but now it's different. Maybe it's because of my slight problem with 'bacteria', etc. But I'm working on it and i think I want to have a kitty in the future ;)

2. Kocham herbatę. Kawę co prawda czasem wypiję, ale nie jest tak smaczna jak herbata. Uwielbiam miętową, zieloną i Earl Greya + jakieś mieszanki z mojego lokalnego sklepu z herbatą. / I love tea. I drink coffee sometimes but I truly prefer tea. I adore mint, Earl Grey and green tea +some mixed tea from my local tea shop.

3. Jestem osobą nieśmiałą, niepewną, niezdecydowaną i raczej o niskiej samoocenie. Ale staram się nad tym pracować. Mówię Wam, praca nad sobą jest najgorsza. / I'm a shy, indecisive, insecure person with quite low self-esteem. But I'm trying to overcome these obstacles in my life. Man, improving upon yourself is always the hardest.

4. Zasady są bardzo ważną częścią mojego życia, nie chodzi mi tu o jakieś prawa, przepisy, etc., ale bardziej o mój sposób na życie i to, co wg mnie jest właściwe. Zawsze staram się być wierna sobie i temu, w co wierzę. / Principles are a very important part of my life. I'm not talking about general rules or laws, etc. but rather the way I perceive life and what's right for me. I always try to be faithful to myself and to what I believe in.

5. Być może i jestem poważnym człowiekiem, ale kocham się śmiać.  Dlatego uwielbiam dowcipy, stand-up, kabarety, najlepiej abstrakcyjne, o czarnych humorze i ogólnie postrzegane jako "niewłaściwe" XD / Maybe I am a very serious person, but I tell you one thing- I love laughing. Therefore I'm a fan of cabaret, comedy, jokes and stand-up. Particularly, I'm fond of abstraction, dark humour and everything that is considered 'inappropriate and offensive' XD

6. Kocham ponad życie wszystko, co związane ze starymi i minionymi epokami. Interesują mnie: moda, sztuka, styl życia, tradycje i obyczaje. Ostatnio wzięło mnie na epokę wiktoriańską. /I love everything that is linked to old and bygone eras. I'm interested in their fashion, traditions, customs, art and lifestyle. Lately, I've been in love with Victorian era.

7. Mam fioła na punkcie winyli. Sukcesywnie powiększam moja kolekcję i mogłabym godzinami przesiadywać tylko i wyłącznie w towarzystwie mojego gramofonu. / I'm crazy about vinyls. I'm growing a big collection with a success. And I can spend hours listening to my favourite 'friend'- turntable.


No, to by było na tyle. Myślę, że dowiedzieliście się o mnie czegoś ciekawego XD /  So that would be it. I hope it was interesting to know me a bit better XD


Blogi, które otrzymują moje wyróżnienie:/ Blogs that are nominated and awarded by me*:
1. Lucky Lucky Lavender
2. A beautiful mess
3. Skunkboy Creatures
4. Drawing Dreaming
5. Esme and the Laneway
6. Love Elycia

*I encourage you to taking part in this award-giving and writing about yourself. But of course, the decision is always yours :)

xoxo,
Agnieszka

Lody waniliowe/ Vanilla ice cream

Od dawna poszukiwałam przepisu na idealne lody waniliowe. Myślę, że ten przepis jest właśnie tym. Wiem, że smakują one mojej mamie, a to bardzo dobrze, bo w naszej rodzinie to ona ma nosa do dobrych lodów ;)



I've been searching for a perfect vanilla ice cream recipe for so long. And I think I've found it. I know that my mum really likes them and that's really good because she's like an ice cream expert in our family. She can sniff good ice cream right away :P
Przepis pochodzi ze strony:Moje wypieki.

Składniki:
Krem angielski:
  • 500 ml mleka
  • 125 g drobnego cukru (lub zwykłego)
  • nasionka z 1 laski wanilii, przeciętej wzdłuż
  • 6 żółtek
Ponadto:
  • 100 ml śmietany kremówki
Do garnuszka wlać mleko, dodać 2/3 cukru i wanilię, na średnim ogniu doprowadzić do wrzenia. W międzyczasie roztrzepać w misce żółtka z resztą cukru, do uzyskania rzadkiego kremu. Gotujące się mleko wlać do żółtek, cały czas mieszając trzepaczką, wlać z powrotem do garnuszka. Podgrzać na małym ogniu, mieszając drewnianą łyżką, aż krem będzie ją lekko oblepiał. Natychmiast zdjąć z ognia, nie doprowadzać do wrzenia - krem by się zważył. Przelać go do miski i pozostawić do ostygnięcia. Schłodzić w lodówce. Na końcu dodać kremówkę, wymieszać i przelać do maszyny do lodów i postępować zgodnie z instrukcją. Lody również można wykonać bez użycia maszynki do lodów, ale wtedy co jakiś czas trzeba je miksować, aby pozbyć się kryształków lodu.


Ingredients:
Creme anglaise:
  • 500 ml milk
  • 125 g caster sugar (or regular sugar)
  • seeds of one vanilla bean
  • 6 egg yolks
Also:
  • 100 ml cream (30%-36% fat)
Heat the milk in the saucepan with the 2/3 of sugar and vanilla seeds, bring to boil. In a bowl beat the egg yolks with remaining sugar. Pour hot milk into the yolks, stirring constantly. Then, pour the mixture into the saucepan and heat until the creme anglaise sticks slightly to your wooden spoon. Don't overcook it or the eggs will scramble.Then cool the mixture in the fridge, add cream, mix it and pour into your ice cream maker. Freeze the mixture in an ice cream freezer according to the manufacturer's directions. Transfer to a plastic container and store in the freezer until ready to serve. You can also make them without the ice cream maker but you have to beat them once in a while to get rid of the ice crystals.

xoxo,
Agnieszka

Wednesday 22 August 2012

Pretty in blue

Naprawdę uwielbiam tą sukienkę, ale jakoś nie wiem dlaczego tak rzadko ja zakładam? Jestem wielką zwolenniczką takich krojów: długość do pół-łydki, dół z całego koła, materiałowy pasek do wiązania na poziomie talii i mnóstwo guzików. 1 idealny strój = 1 idealna letnia sukienka.

I tak w ramach informacji, gdzie się obracam, to znowu wylądowałam nad jeziorem, ale tym razem całkiem sama ;)




I really love that dress. I don't know why I don't wear it more often.  I like patterns like that. Tea length, circle bottom, fabric belt at waist level and buttons. 1 perfect piece = 1 perfect summer dress.

And by the way, I'm just enjoying my vacation at lake, again, but this time alone ;) 



Sukienka/Dress- George-sh-thrifted
Buty/Shoes- ?
Kolczyki/Earrings- Katherine.pl
 
xoxo,
Agnieszka

Saturday 18 August 2012

Domowy gazowany napój imbirowy & Truskawkowo-Imbirowy drink/ Homemade Ginger Ale & Strawberry Ginger Ale Cocktail

Jak zwykle przepis wypróbowany dawno, dawno temu (nie pytajcie tylko kiedy xD), ale jak zwykle nie miałam kiedy się za niego zabrać. Robię to teraz. A  więc imbirowy napój gazowany jest łatwy w przygotowaniu. W smaku też może być, ale dla mnie był trochę dziwny-to dlatego, ze nie jestem przyzwyczajona do takich rzeczy i ogólnie zwykle preferuję rzeczy mi dobrze znane. Niezbyt odkrywcze to moje podejście jest, ale cóż, niestety lubię się trzymać rzeczy komfortowych i starych :(  Jednak to nie zmienia faktu, że chętnie jeszcze raz bym spróbowała. Teraz przynajmniej wiem, czego się spodziewać :D


As always, I've tried this recipe a long long time ago (just don't ask me when xD), but as always I didn't have time to post it. Lame excuse, isn't it? But either way, I made it, I tried it, I liked it, although the taste was a bit weird. But that's just me. Things are really good and delicious, but to me they're always weird. I'm just just accustomed to my old and comfort tastes. I hate it in myself, but I'm trying to be better. Results are different, but still, I'm TRYING.



Przepis pochodzi z tej strony./ The recipe via this page.

Domowy gazowany napój imbirowy:
  • 2 łyżki świeżego imbiru, startego
  • 1 szklanka cukru
  • 1/2 szklanki wody
  • sok z 1 cytryny
  • 1/8 łyżeczki drożdży w proszku
  • 8 szklanek wody
W małym garnku umieść 1/2 szklanki wody, imbir i cukier. Doprowadź do wrzenia, aby cukier się rozpuścił. Ściągnij garnek z palnika i daj miksturze 'odpocząć' przez 30 min. Przelej syrop przez sitko z drobnymi oczkami.Syrop wymieszaj z drożdżami, sokiem z cytryny i pozostałą wodą. Przelej do dużej butelki plastikowej i zabezpiecz zakrętką. Lepiej używać plastikowych butelek, ponieważ szklane mogą pęknąć w czasie procesu fermentacji. Tak przygotowany napój trzymamy w pokojowej temperaturze przez ok. 2 dni, do momentu, gdy widzimy tworzące się bąbelki gazu. W tym momencie napój należy umieścić w lodówce, aby zakończyć proces fermentacji.

Truskawkowe Consommé:
  • świeże truskawki, pokrojone
  • 1/2 szklanki cukru
W misce wymieszać cukier z truskawkami. Przykryć miskę i zostawić ją na 24 godziny. Truskawki wypuszczą cały sok.
Przelej przez sito, ale nie przyciskaj truskawek, ponieważ zależy nam jedynie na czystym soku.

Truskawkowo-imbirowy drink:
  • 1/2 szklanki domowego gazowanego napoju imbirowego
  • 1 łyżka truskawkowego consomme
  • 1 łyżka wódki, do smaku (opcjonalnie)
  • plasterki cytryny
  • truskawki
W szklance wymieszaj wszystkie składniki, dodaj lód. Wciśnij odrobinę soku z cytryny, dodaj plasterki truskawek i cytryny, i gotowe!


Homemade Ginger Ale:
  • 2 Tablespoons grated fresh ginger
  • 1 cup sugar
  • 1/2 cup water
  • Juice of 1 lemon
  • 1/8 teaspoon active dry yeast
  • 8 cups water
In a small pot, add the grated ginger, sugar and ½ cup water. Bring to a boil and let sugar dissolve. Remove pan from heat and let the syrup steep and cool for about 30 minutes.
Strain the syrup through a fine sieve. Mix with the lemon juice, yeast and 2 qts of water. Whisk together and using a funnel, pour into a plastic bottle. Screw the cap on the bottle. Make sure it is a plastic bottle and not glass as the gases from the fermentation can crack the glass jar.
Let it ferment at room temperature for about 2 days until carbonation forms. Make sure to refrigerate after it starts to carbonate.

Strawberry Consommé:
  • fresh strawberries, sliced
  • 1/2 cup sugar
In a bowl, toss together the strawberries and sugar. Cover the bowl and let them macerate for 24 hours. The strawberries will release all their juices.
Strain through a fine sieve. Do not press the strawberries too much as we only want to collect the clear juice.
Mixology:
  • 1/2 cup homemade ginger ale
  • 1 tablespoon strawberry consommé
  • 1 tablespoon vodka to taste (optional)
  • Fresh lemon slices
  • Strawberries
In a rocks glass mix the ingredients.  Add ice to chill.  Squeeze a fresh lemon to taste and garnish with fresh lemon and strawberry slices.  Serve and enjoy!


xoxo,
Agnieszka

Thursday 16 August 2012

Life lately

Życie ostatnio było dosyć monotonne, ale nie narzekam. korzystam z każdej takiej chwili. Czas szybko ucieka, ale też ciężko stwirdzić jakiekolwiek różnice. Kiedy się odpoczywa, raczej rzadko spogląda się na zegarek i wszystko wydaje się być takie podobne do siebie.

A to właśnie robiłam ostatnio. Wszystko pokazane na zdjęciach. Oczywiście nie tylko to, co robiłam, ale też otoczenie.

Taka mała wycieczka po polu namiotowym i po naszej przyczepie ;)
 

Lately my life has been monotonous, but I enjoy every second of it. Time flies really fast, but at the same time, I cannot tell the difference. When you're resting, you don't really look at your watch and days seem to be the same. 

And this is what I've been doing lately. All in pictures. Not only life, but also surroundings. 

A little trip around our campsite and our caravan ;)

Our 'pen tattoos' made by our 6-year old friend xD

xoxo,
Agnieszka
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...