If you know me well, you know that's I'm a sucker for tea. Especially for a delicious one. My cupboard is full of different types and flavours and tea mainly because we have a lovely tea shop in our city so I can buy more and more tea! I'm a bit obsessed, but don't you worry. I have everything under control ;)
Ostatnio kupiłam trzy rodzaje:
- białą herbatę "Kroplę szczęścia" (czyż to nie najpiękniejsza nazwa?) - biała herbata Mao Feng z ananasem, mango, porzeczką, hibiskusem, sproszkowany owoc acai, płatki róży i jabłka.
- zieloną z cytryną "Sencha lemon" (moja ulubiona) - sencha, trawa cytrynowa, skórki cytryny.
- czerwoną "Pu erh chai" - z dodatkami przypraw korzennych i kardamonem.
Lately, I've bought three kinds:
- green tea with lemon 'Sencha lemon' (my all time favourite) - sencha, lemon grass and lemon zest.
- red tea 'Pu erh chai' - with spices and cardamon.
- white tea with pineapple. It's got the loveliest name ever: 'A drop of happiness' :) - white Mao Feng tea with pineapple, mango, currant, hibiscus, acai berries, apple and rose petals.
Pu erh chai |
A drop of happiness/ Kropla szczęścia |
Sencha lemon |
xoxo,
Agnieszka
No comments :
Post a Comment