Sunday, 27 February 2011

W poszukiwaniu idealnej kamei

Już od dawna szukam idealnej kamei, ale wciąż nic. Co prawda kupiłam jakiś czas temu kolczyki z tym motywem w House, ale wciąż to nie jest to, o czym marzę. Na stronie Restyle jest broszka i w sumie od pewnego czasu zastanawiam się, czy by jej nie kupić:) Ale chodzi za mną przede wszystkim zawieszka.

Dosyć o tym. Teraz trzeba zamieścić krótkie sprawozdanie z wczorajszego wieczoru. Cały dzień, dosłownie, stałam w kuchni, szykując smakołyki dla najbliższych, a niestety gość wieczoru nie dojechał. Tak, Kamila, o Tobie mówię. W takim razie wieczór filmowy będzie trzeba powtórzyć. Chociaż szkoda, że nie przyjechała moja kuzynka, to jednak spędziliśmy miło czas w towarzystwie naszego znajomego Darka. Było naprawdę fajnie:) Tyle wina to już dawno nie wypiłam :D Ale na temat wina lepiej nie będę wchodzić, bo za raz zacznę planować wybudowanie swojej własnej i małej tradycyjnej produkcji:) Nie wiem dla czego tak mam, ale lubię robić wszystko od podstaw, sama:) Ale jak tylko w wakacje zrobię jakieś wino to na pewno się pochwalę.

Pierwszy raz robiłam wczoraj ravioli z nadzieniem szpinakowo-mięsnym w sosie pomidorowym.  Oprócz sałatki ziemniaczanej i sałatki greckiej uszykowałam sos słodko-kwaśny i nuggetsy mojego przepisu. Na deser zrobiłam torcik czekoladowy z bitą śmietaną i kwaśnymi wiśniami. Torcik czekoladowy to staromodne ciasto czekoladowe z wcześniejszego postu, tylko, że krem czekoladowy zastąpiłam wspomnianą bitą śmietaną.

A oto strój, który miałam na sobie (ostatnio mam wrażenie, że zaniedbuje mój blog pod względem modowym i prezentuje same smakołyki xD) :

Kolczyki z kameą-moje ulubione:)

Uwielbiam guziczki:)

Zawieszka-akwamaryn, która kiedyś kiedyś była częścią kolczyka. Podobno jestem 4 pokoleniem, które ją nosi:)




Cmok Cmok:*






Yummy!


Sukienka- Atmosphere-sh
Kolczyki- House
Mini-fascynator-spinka-DIY 
Buty- Kabala
Moja siostra: sukienka (moja)-Camaieu; bolerko-Camaieu

Miłego dnia!
Agnieszka

Wednesday, 23 February 2011

Ciasto hiszpańskie i drożdżowe bułeczki

Sesję zakończyłam już w piątek, więc ostatni weekend wykorzystałam oczywiście na robienie tego, co lubię, czyli gotowanie i akcesoriowe-DIY. Powiększyłam swoją kolekcję piórkowych dodatków-toczek-ozdoba do włosów i piórka na tasiemce w stylu hippie. Oprócz tego spędziłam pół soboty w kuchni, na co nie narzekam:) Z racji tego, że w moim domu kultywuje się tradycję: "Nie ma niedzieli bez ciasta/deseru/słodkości" to musiałam coś upiec. Tym razem wykorzystałam bardzo pomocną i uwielbianą przeze mnie książkę kucharską mojej babci. Zrobiłam bardzo proste ciasto hiszpańskie pomarańczowe z migdałami. Uwielbiam migdały dlatego tym bardziej chciałam wypróbować ten przepis. Dodatkowo, powstały słodkie bułeczki drożdżowe z drożdży pozostałych po pizzy, którą robiłam w tygodniu.










A.

Tuesday, 15 February 2011

Black swallow and oldschool rose

Po ponad tygodniowej przerwie powracam z nową notką. Chociaż miałam trochę wolnego to jednak nie mogłam go niestety wykorzystać w lepszy sposób niż nauka, a wszystko to przez sesję:( Pierwszy egzamin zdałam, a wyniki z następnego będą jutro. Jeszcze tylko filozofia w piątek i tydzień wolnego:) Ostatnio zastanawiałam się nad jakimiś zajęciami dodatkowymi, bo na taniec brzucha coraz mniej mi się chce chodzić. Nudzi mnie to już, a poza tym jakoś nigdy taniec brzucha do mnie specjalnie nie przemawiał. Owszem jest piękny, uwodzicielski, itp., ale to nie do końca dla mnie. Okazało sie, że nasza spółdzielnia mieszkaniowa ma dom kultury i dla mieszkańców są bezpłatne zajęcia różnego rodzaju: plastyczne, terapie, taneczne, komputerowe. Już rok temu mama mnie i siostrę zapisała na taniec estradowy, ale jakoś ani razu na zajęciach się nie pojawiłam. Znalazłam teraz w ich ofercie zajęcia z malarstwa sztalugowego i mam ogromne chęci, żeby się zapisać. Gdyby jeszcze były zajęcia z rysunku to po prostu byłabym w niebie:) Co prawda malować i rysować nie umiem, ale chętnie spróbuję:)
A teraz kilka zdjęć z moich ostatnich działań. Coś mnie wzięło na ozdoby do włosów: różnokolorowe kokardki ze wstążek, piórkowe mini-fascynatory czy ręcznie malowane kwiatki. W planach mam zakup trochę sztucznych kwiatów, żeby zrobić kolejne ozdoby. Szczególnie poluję na orchidee w wielu kolorach.











Greetings!
Aga

Sunday, 6 February 2011

White madness

Zimowe szaleństwo zostało oficjalnie rozpoczęte :P I mam nadzieję, że jeszcze uda mi się gdzieś wyskoczyć na narty, ponieważ z różnych przyczyn zjeżdżałam tylko jeden dzień:( Zajechałam do rodzinki w czwartek wieczorem, piątek na stoku, a dzisiaj wróciłam:( A szkoda, tak uwielbiam spędzać z nimi czas:) Jeśli sesja pójdzie pomyślnie, bez poprawek:P to bardzo prawdopodobne, że się do nich jeszcze wybiorę na kilka dni.

Zima w mieście jest okropna, ale zima w górach to co innego. Jest świetnie i dlatego uwielbiam zimę! Kocham narty i to jedyny sport, oprócz siatkówki, który naprawdę lubię:p W tym roku zaliczyłam tylko Zieleniec i ten sam stok, co zawsze. Zbyt długi ani wymagający nie jest, ale fajnie, że są boczne 'zjazdy' z górkami, które tak uwielbiam. Chociaż szczerze mówiąc już się do nich przyzwyczaiłam i czas poszukać, czegoś bardziej emocjonującego xD

Wrzucam dzisiaj pełno zdjęć, ale są tak piękne, że nie mogłam wybrać tylko kilku:D Większość robiła moja rodzina zanim do nich dołączyłam.

W najbliższym czasie mam zamiar poświecić się nauce na sesję, która jutro się rozpoczyna. W czwartek pierwszy egzamin-teoria literatury- jeden z trzech:( Wish me luck 'cause I will need it. A lot.





Wytarzałabym się w tym puchu xD




Ja i Monika. Chciałam jej pokazać jak skręcać (w zwolnionym tempie to robiłam) i się wywaliłam! Ale chociaż raz trzeba xD


Monika chce upiększyć swój kask jakimś kwiatowym wzorem. Tylko jak wyjdzie połączenie akrylu i plastiku? Sprawdzę i dam Wam znać;p


Mi padre-narciarz numero uno:D



Tutaj są moje 'góreczki' xD Lepsza zabawa niż zjeżdżanie po stoku

Niestety w tym roku nie przyłożyła mi choinka:( A tak się starałam wjeżdżać w gałęzie. Damn it!


One of my favourites:) I lovee mist!

Jak mi sesja nie wyjdzie, zostanę ninja! Postanowione!


Odnalazłam kolejnego (oprócz siebie)  fana HIMYM w rodzinie xD Nadrabiamy zaległości z 6 serią! :) Barney 4ever :D

Mama kupiła mi zestaw sylikonowych foremek do babeczek, więc musiałam wykorzystać tę okazję i upiec muffiny. Cieszę się, że smakowało wszystkim:) Babeczki&Szampan-tak uczciliśmy zdanie sesji przez moją ciocię. Ciekawe, na co ja się załapię jak zdam? xD


Pozdrowienia!
Agnieszka
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...