Niby ostatnio mam więcej czasu (ale już niedługo to się skończy:( ) to jednak nie mogę się zabrać za dodawanie notek, a mam trochę niepublikowanych zdjęć. Mam jeszcze do pokazania Wam kilka zdjęć ze starociami/obrazami/biżuterią na jaką natrafiłam podczas Winobrania, jak również zakupu, którym chciałabym się Wam pochwalić.
Może jeszcze dzisiaj się za to zabiorę? Zobaczę, czy czas na to pozwoli, ale na pewno w ten weekend muszę się ze wszystkim uporać. Muszę również zrobić postanowienia dotyczące modowej strony bloga. Mianowicie, vintage'owe nowinki, niusy z kolekcji ubrań i dodatków, jak i przede wszystkim JA. Tak ja, ponieważ ostatnio raczej już nie wrzucam swoich zdjęć, co jest całkowicie sprzeczne z tym, co planowałam zakładając tego bloga. Tak więc muszę wziąć się w garść! i pokazać trochę zawartości mojej szafy. Ale uprzedzam: nie przestraszcie się mnie, ponieważ jestem w trakcie wychodzenia na prostą ze wszystkimi skórnymi problemami i wyglądam teraz trochę nieciekawie, szczególnie biorąc pod uwagę prawy profil:( Ale żeby wyglądać pięknie ( i zdrowo) trzeba się trochę nacierpieć. I ja jestem gotowa się tego podjąć :)
To kwestię wyjaśnienia mojej nieobecności, jak i przyszłej obecności na blogu mam załatwioną i mogę się zająć tym, co kocham najbardziej, czyli gotowaniem/pieczeniem.
Dzisiaj pieczemy: MUFFINY z jabłkami i cynamonem! Kocham cynamon i połączenie jabłek z cynamonem, więc jest to wymarzony przepis, aby go wypróbować:) Do tego trzeba korzystać z wrześniowych darów Matki Natury-jabłek...
Suche składniki dokładnie łączymy z mokrymi. Dodajemy jabłka i delikatnie mieszamy je z masą. Ciasto wylewamy do foremek i pieczemy ok. 25 min w temperaturze 180 stopni C.
Ingredients:
Combine dry and wet ingredients. Add apples and mix everything well. Fill the molds with the batter and bake about 25 min at 180 degrees C.
Pozdrowienia,
Aga