Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić moim dotychczasowym doświadczeniem z kolorowymi włosami. Pofarbowałam włosy 19 dni temu i od tego czasu stały się dużo jaśniejsze, szczególnie dolna cześć, która była pofarbowana na różowo. Ponieważ moje włosy nie były jednokolorowe, ale pozostało wiele żółtawych pigmentów po rozjaśnianiu, moje włosy miały miks wielu tonów fioletowych i różowych, a nawet mocno jasnego różu i brązu czy czerni. Do teraz myłam włosy 4 razy i jestem zdumiona! Ogólnie moje włosy są bardzo gęste, grube, ciężkie i dlatego też niestety przetłuszczające się, ale teraz jest dużo lepiej. Również używam domowego suchego szamponu, aby ograniczyć ich mycie i wypłukiwanie się koloru.
To by było na tyle, jeśli chodzi o techniczne informacje. Jeśli chodzi o ogólny odbiór mojego koloru to jest bardzo dobrze. Naprawdę się cieszę, ze zdecydowałam się na tak drastyczną zmianę. O dziwo, czuję się w nich bardzo naturalnie :P Czuję się w nich zdecydowanie lepiej i chociaż kochałam i nadal kocham rudości, czuję, ze na razie pobawię się innymi kolorami :) Jedyną rzeczą, która mnie zawsze przed tym powstrzymywała to strach o to, że ludzie będą to komentować, że będę się bardziej wyróżniać, itp. Jak na razie wszystkim podobają się moje włosy, dostaję wiele komplementów i tylko raz przydarzyła się dziwna reakcja. To było na drugi dzień od farbowania, wyszłam z psem na spacer i taki starszy pan aż zatrzymał się z wrażenia jak zobaczył moje dziwne włosy. Nie dziwię się mu, miałam wtedy naprawdę mocny, elektryczny fiolet na głowie (jak ja to lubię określać):P
Today I want to share with you my experience (so far) with colourful hair. I had my hair dyed 19 days ago and since then, my hair has become lighter, especially the bottom-pink part. Because my hair was not unicolour before, the purple and pink colour were a bit of mix with different shades, some of them were very dark, almost brown, black or very pink at the bottom. Up til now, I've washed my hair 4 times which is amazing! My hair is normally very thick, heavy and therefore greasy, but now it's much better. I also use homemade dry shampoo to limit the washing and prevent my colour from fading.
So that would for some technical information. As for other stuff, I'm really happy that I decided to do that. I feel much better with coulurful hair and although I loved and still love, ginger hair I think I'll stick to rainbow colours for a bit ;) I'm quite comfortable with it and I'm surprised by it. I really feared how people would react and whether I was ready to put myself out there and stand out. Fortunately, those fears were exaggerated. Usually people compliment my new hair, say that I'm brave and the usual :) The only one weird situation was when I was walking the dog and an old man stopped walking when he saw me. He just stared at me! But that was on the first day when the colour was like electric purple as I call it :P
A tak wyglądają moje włoski teraz:/And this is how it all looks now:
xoxo,
Agnieszka
Wyglądasz w nich meega! Mówiłam, że nie ma sensu się przejmować opiniami innych, ważne że Ty się w nich dobre czujesz!
ReplyDeleteDzięki :*
DeleteŚwięta prawda!
Aga, świetne włosy!!! Nie mogę się zachwycić Chciałam mieć końcówki w takim samym kolorze!!! Napisz mi proszę, jak to osiągnęłaś :)
ReplyDeleteUlka z klasy z LO :)
Hej :) Witam serdecznie :)
DeleteRozjaśniłam włosy na proszek do rozjaśniania z dodatkiem wody 12%, a potem nałożyłam toner. Toner zamawiałam na allegro, firma La riche 'Directions'.
Ale jeśli chodzi o rozjaśnianie włosów to trzeba być ostrożnym, żeby ich nie zniszczyć i moc wody trzeba dopasować do rodzaju włosów.
Moje włosy farbowała moja siostra, bo jest fryzjerką więc nie zrobiłam sobie 'krzywdy'.
Powodzenia w farbowaniu! Na początek dowiedz się czegoś o rozjaśnianiu, a najlepiej udaj się do profesjonalisty, końcówki końcówkami, ale włosów szkoda :)
Pozdrowienia! :)
Dzięki Kochana :) Mam w planach zafarbować końcówki na wakacje. Zobaczymy, jak wyjdzie :)Buziaki Aga ;**************************
DeleteUla
Nie ma za co ;)
DeletePozdrowienia! :)
Jestem zakochana w tych Twoich włosach ! :)
ReplyDeleteDziękuję ;)
DeleteŚwietnie się trzymają :) No i urzekły mnie te jaśniejsze pasma w koczku <3
ReplyDeleteDzięki :) Ja też bardzo lubię takie różnokolorowe pasma :) Na razie nie poprawiam koloru, bo chcę zobaczyć jakie odcienie będę miała dzięki wypłukiwaniu się farby.
DeleteCóż to za wynalazek, ten suchy domowy szampon? zaciekawiło mnie to, możesz napisać coś wiecej na ten temat? :)
ReplyDeleteKiedyś na internecie znalazłam kilka przepisów na suchy szampon.
DeleteZwykle to mieszanina jakiegoś pudru transparentnego i kilku kropli olejków zapachowych. Mój szampon znowu składa się z kakao i skrobi kukurydzianej (wersja przeznaczona do ciemnych włosów), ale już go nie używam, bo moje włosy się rozjaśniły i widać, ze mam brązową skórę głowy :( I dodatkowo czuć na włosach zapach kakao, szczególnie jeśli się bardziej zgrzejesz, więc jak kto lubi.
Niby naturalne, ale tez trzeba uważać, żeby takie cuda nie wywołały alergii lub łupieżu. Tym razem chyba wypróbuję wersję do jasnych włosów tylko ze skrobii.
Ewentualnie zawsze można zamówić jakiś naturalny puder transparentny. Polecam bambusowy ze strony Biochemia Urody. Używam od ponad 2 lat do twarzy i jestem bardzo zadowolona :)Chyba tym razem zamówię więcej i będę nakładać starym pędzlem do pudru na włosy, a potem wmasowywać.
:)