Fajnie było spędzić trochę czasu z Karoliną i Martą, bo jak można tak długo się nie widzieć? No jak? :P
Co prawda nasz piknik nie doszedł do skutku z powodów pogodowych, ale i tak przyjemnie zorganizowałyśmy sobie czas i mogłyśmy popróbować naszych słodkich pyszności. Marta uszykowała świetne amerykańskie ciastka. Przepis już od niej wzięłam i wypróbowałam. Może wkrótce podzielę się nim z Wami ;) Ja postanowiłam zrobić mój all-time favourite, czyli ciasto marchewkowe z polewą czekoladową, bo to nie mogło po prostu nie wyjść xD
Czas upłynął nam na rozmowach, zjadaniu pyszności, chodzeniu po mieście i śmianiu się, czyli najlepszych rzeczach (według mnie) :)
A teraz trochę zdjęć z naszego spaceru po zielonogórskim deptaku :)
I część piknikowa :)
xoxo,
Agnieszka :)
Zielona Góra jest fajnym, kolorowym miastem :D
ReplyDeleteZgadzam się :)
DeleteA jednak mamy troszkę zieleni w centrum miasta ;) Szczególnie placyk koło filharmonii mi się podoba :) No i o której się wybrałyście na ten spacer, że takie pustki po drodze :p
ReplyDeleteA kręciłyśmy się tak między 18 a 21 chyba. Wtedy było troszkę chłodno to może dlatego ludzie się pozamykali w domach :P
DeleteOoo, proszę, proszę, zaglądnęłam a tu fotorelacja z naszego pseudo-pikniku ;)Jest nawet moja mięta! :D
ReplyDeleteTo prawda, ZG jest naprawdę zielona - wiele miast może nam pozazdrościć, deptaka także. Faktycznie, chyba były to już te godziny, więc pewnie to był powód lekkiego opustoszenia deptaka ;)
Aga - mam nadzieję, że american cookies smakowały z przepisu? ;) Pozdrowienia i miłego, choć nieco deszczowego dnia! Ja wracam na ziemię, do czasu sesyjnego :P
M.
Cookies były pyszne i będę robić je jeszcze raz, bo mają już kilku fanów :P
DeleteDziękuje bardzo, pozdrawiam i powodzenia! :)
Ja też wracam do notatek, bo przygotowuje się do obrony :(
Agaaaa, super zdjęcia!
ReplyDeletePozdrawiam i całuję,
Ula z klasy z LO :)
Dziękuję :)
DeleteRównież pozdrawiam!
:)
ale ładnie ta nasza ZG wygląda na Twoich zdjęciach :))
ReplyDeleteDziękuję :*
Delete