Wednesday, 26 June 2013

ZG in pictures :)

Zdjęcia były robione kilka tygodni temu w naszym pięknym mieście.

Fajnie było spędzić trochę czasu z Karoliną i Martą, bo jak można tak długo się nie widzieć? No jak? :P

Co prawda nasz piknik nie doszedł do skutku z powodów pogodowych, ale i tak przyjemnie zorganizowałyśmy sobie czas i mogłyśmy popróbować naszych słodkich pyszności. Marta uszykowała świetne amerykańskie ciastka. Przepis już od niej wzięłam i wypróbowałam. Może wkrótce podzielę się nim z Wami ;) Ja postanowiłam zrobić mój all-time favourite, czyli ciasto marchewkowe z polewą czekoladową, bo to nie mogło po prostu nie wyjść xD

Czas upłynął nam na rozmowach, zjadaniu pyszności, chodzeniu po mieście i śmianiu się, czyli najlepszych rzeczach (według mnie) :)

A teraz trochę zdjęć z naszego spaceru po zielonogórskim deptaku :)


I część piknikowa :)








xoxo,

Agnieszka :)

Wednesday, 19 June 2013

Wishlist No. 4: 'Photography' Edition vol. 2

Raz na jakiś czas trzeba zrobić podsumowanie tego, co by nam się przydało i tym razem znowu zabieram się za sprzęt fotograficzny. Poprzednia wishlista nie została przeze mnie w pełni realizowana, ale przynajmniej kupiłam moją ukochaną Dianę, powiększyłam kolekcję Polaroidów, a i w ostatnim czasie dorobiłam się porządnego statywu i głowicy.

Mój fotograficzny majątek co prawda się powiększa, ale jest jeszcze kilka rzeczy, które mogłabym dorzucić ;) Jak wiadomo sprzęt fotograficzny, a szczególnie szkła do najtańszych nie należą, więc na razie przystopuję z zakupami. Poczekam też chyba z zakupem nowych szkieł, bo myślę, że w przyszłości zamienię mój aparat na pełną klatkę i wolę też kupować szkła kompatybilne z nowym aparatem. Niby można łączyć FX z DX, ale skoro mam płacić kupę kasy za obiektyw to przynajmniej wolę, żeby spełniał swoją funkcję.



 
  • akumulator zapasowy 69 zł EN-EL14
 
  • Nikkor 35mm f/1.8G DX 749 zł (planowałam kupić zanim podjęłam decyzje o zmianie aparatu w przyszłości na pełną klatkę)





  • filmy Polaroid Impossible Project ok. 24 US $
PX-70

PX-680
  • filmy 120mm: kolor ISO 400 i czarno-biały
***Postanowiłam po długim czasie pisania w dwóch językach powrócić jednak do pisania wyłącznie po polsku. Prowadzenie bloga w wersji dwujęzycznej jest niestety pracochłonne i czasami było to przyczyną, że rzadko zamieszczałam nowe posty. Zdecydowałam, że będę pisać po polsku, chociaż wolałabym po angielsku.***

xoxo,
Agnieszka

Saturday, 15 June 2013

Babeczki Biały Aksamit z lukrem królewskim/ White Velvet cupcakes with royal icing

Dzisiaj chcę się podzielić babeczkami Biały Aksamit, które zrobiłam już daaawno temu. Babeczki są bardzo wilgotne, delikatne w teksturze i przepyszne. Dodatkowo długo zachowują świeżość i zawsze smakują jakby dopiero wyszły z piekarnika :) Użyłam przepisu na babeczki Czerwony Aksamit, ale pozbyłam się dwóch koloryzujących składników: kakao i barwnika czerwonego w żelu. Nie chciałam ozdabiać ich kremem maślanym więc wybrałam zwykły, prosty, ale elegancki lukier królewski i dodałam trochę srebrnych koralików i srebrnego brokatowego pyłu. Mam nadzieję, że polubicie moją wersję tego słynnego przepisu :)


Today I want to present white velvet cupcakes which I've made a long time ago, but I haven't really had  the chance to post them. The cupcakes are very moist, delicate and simply delicious. I used the recipe for my Red Velvet cupcakes and I just  removed all the ingredients that made the cupcakes red :P Since I didn't want to make a butter icing, I've decided to go with simple and elegant royal icing and a bit of silver glittery dust. I hope you like my alternative to the most popular cupcakes in the world ;)



Składniki: (na 24 sztuki)
  • 2,5 szklanki mąki pszennej
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 szklanka cukru
  • 1,5 szklanki oleju
  • 2 duże jajka
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 1 szklanka maślanki lub kefiru
  • 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 2 łyżeczki białego octu
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę i sól - przesiać, odłożyć.
W misie miksera zmiksować olej z cukrem, dodawać jajka, jedno po drugim i miksować. Dodać wanilię i zmiksować do połączenia.
Do masy dodawać na przemian maślankę i mąkę, do wyczerpania, cały czas miksując.
W małej miseczce wymieszać sodę z octem, powstanie piana. Od tego momentu działać szybko - pianę dodać do ciasta i zmiksować (średnia prędkość miksera przez 10 sekund).
Przygotować formę do muffinek, wyłożyć papilotkami. Ciasto rozdzielić pomiędzy papilotki, nakładając do 3/4 wysokości papilotki.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 20 - 25 minut, do tzw. suchego patyczka (najlepiej bez termoobiegu). Wyjąć, wystudzić na kratce.

Lukier królewski: (1 porcja)*
  • białko jajka
  • 1 szklanka cukru pudru
W dużej misce połączyć białko z cukrem pudrem i ucierać łyżką aż lukier będzie lśniący. Jeśli lukier jest za gęsty- dodać odrobinę wody, jeśli za rzadki- dodać więcej cukru pudru.

*Ja zużyłam 1 porcję lukru do udekorowania moich babeczek, jeśli Wam zabraknie, zróbcie jeszcze jedną porcję. Resztę niezużytego lukru można przechowywać w szczelnym opakowaniu w lodówce do 3 dni, w zamrażarce do kilku miesięcy lub wykorzystać go do  zrobienia cukrowych ozdób do dekorowania.



Ingredients: (make 24 cupcakes)
  • 2 1/2 cups of flour
  • 1 teaspoon of salt
  • 1 cup of sugar
  • 1 1/2 cups of vegetable oil
  • 2 big eggs
  • 1 teaspoon of vanilla extract
  • 1 cup of buttermilk
  • 1 1/2 teaspoons of baking soda
  • 2 teaspoons white distilled vinegar
 Ingredients should be at room temperature!
Preheat the oven to 350 degrees F. Line 2 (12-cup) muffin pans with cupcake papers.
In a medium mixing bowl, sift together the flour and salt. In a large bowl gently beat together the oil and sugar. Add vanilla extract and combine the ingredients well. Then, add eggs, one at a time, and mix everything together. Add the sifted dry ingredients and buttermilk to the wet, but do it gradually, making sure that you add a little bit of flour, then buttermilk, and continue until everything is used. Everytime you add something-mix it well. In a small bowl combine vinegar and baking soda. Now you have to act fast- add this mixture to the batter and mix with mixer set on medium speed for about 10 sec. Divide the batter evenly among the cupcake tins about 3/4 filled. Bake in oven for about 20 to 25 minutes, turning the pans once, half way through. Test the cupcakes with a toothpick to make sure that they are baked. Remove from oven and cool completely before icing. 


Royal icing: (1 portion)*
  • 1 egg white
  • 1 cup icing sugar
In a large bowl combine the egg whites and icing sugar gradually and cream them together using a spoon until sugar is incorporated and mixture is shiny. If the icing is too thick- add a splash of water, if the icing is too runny- add more icing sugar.


*I used 1 portion of royal icing for icing my cupcakes, but if you need more, make another bowl. The rest of unused icing can be stored in airtight container in refrigerator for up to 3 days, in the freezer for up to a couple of months or turned into pretty sugar decorations.
 



 xoxo,
Agnieszka

Wednesday, 12 June 2013

III Spotkanie Blogerek Lubuskich

Jeszcze jakiś czas temu pisałam o drugim spotkaniu, a my już jesteśmy po trzecim. Naprawdę było bardzo miło się spotkać z dziewczynami. Niektóre z nich widziałam już po raz kolejny, a inne dopiero co poznałam.

Spotkanie odbyło się w Kawonie 8 czerwca. Miałyśmy co prawda całą salę dla siebie, ale było w niej bardzo ciemno dlatego mam nadzieję, że dacie radę zobaczyć cokolwiek na zdjęciach :P


A oto wszystkie dziewczyny w komplecie (zdjęcie podkradzione :D Czerwonowłosej Ani :*)



Nasze spotkanie uświetniły upominki od następujących sponsorów:
EDIT: I od razu jak mam to też wrzucę zdjęcia owych upominków:

Srebrne kolczyki
Maseczki do twarzy oraz zestawy peelingów i masek do dłoni i stóp
Próbka podkładu, olejek nawilżający i serum nawilżające
Kupony rabatowe i nasza spotkaniowa 'badge' :)
Puder brązujący
Odżywka do włosów

Jeszcze raz bardzo dziękuję organizatorkom, sponsorom i wszystkim uczestniczkom. Jak zwykle spotkanie z Wami to sama przyjemność i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś to powtórzymy :)

xoxo,
Agnieszka

Friday, 7 June 2013

Blast from the past :)

Zainspirowana postem Kai o dzieciństwie, sama pomyślałam, że fajnie byłoby tu wrzucić parę zdjęć z czasów, gdy byłam mała. Więc jako dziecko byłam dużym wyzwaniem dla moich rodziców. Broiłam, pyskowałam, robiłam żarty. Czasami zastanawiam się czy nie byłam jakimś szatańskim dzieckiem :P Robiłam jeszcze wiele innych rzeczy, ale lepiej o nich nie wspominać ;)

Takie moje szaleństwa i wybryki trwały gdzieś do około 5/6 roku życia i wtedy to spoważniałam. I tak zostało do dzisiaj :P Mniej więcej ;) Istnieje teoria, że zamieniłam się z moją siostrą osobowościami i teraz ona jest taką mną z lat dziecięcych. Ciekawe...


I was inspired by Kaja's post and I, myself, decided to post a couple of photos here just for fun. So if you want to know what I was like as a child, here you have it. I was rather a challenging child for my parents. I was rude and I was making jokes to all members of the family and not only to them. Simply, I was a brat :P 

I was like this until I was 5 or 6. Then I just grew up. And I'm that way up to now :P Sort of ;)

There are many theories saying that I changed my personality with my younger sister who is now a bit like me from the old days :P Of course, it's just a theory :)


A teraz najlepsza część czyli zdjęcia :)
And now the best part. Pictures :)

In those pictures I was 1 year old.
A little hip hop star :) Niggasek od urodzenia xD I dres też jest ;)
Kiedyś byłam nawet ładna :P
xoxo,
Agnieszka
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...