Jeden z moich ulubionych filmów, który oglądałam już wielokrotnie :) Oczywiście lubię go ze względu na Audrey, ale przede wszystkim z powodu Bogarta ;) On jest po prostu cudowny!
'Sabrina' is one of my favourite films which I have seen many, many times :) Of course, I like it because of Audrey, but mainly because of Bogart ;) He is just marvellous!
Fabuła: Sabrina (Hepburn) jest córką szofera państwa Larrabee. Nieszczęśliwie kocha się w Davidzie - hulace i kobieciarzu. Jako nastolatka udaje się do Paryża. Po dwóch latach wraca jako dojrzała kobieta. I tutaj Was zostawię, ponieważ nie chcę Wam psuć zakończenia (nawet jeśli jest przewidywalne)...
Plot: Sabrina Fairchild (Hepburn) is the young daughter of the Larrabee family's chauffeur, and has been in love with David Larrabee (Holden) all her life. David is an oft-married, idle playboy, crazy for women, who has never noticed Sabrina, much to her and the staff's dismay. Sabrina then attends culinary school in Paris and returns as an attractive and sophisticated woman. And I will leave you with this little piece because I don't want to spoil the ending (however it may be predictable)...
xoxo,
Agnieszka
Też uwielbiam Bogarta. Na początku myślałam, że Sabrina, bohaterka tytułowa, rzeczywiście będzie postacią dynamiczną, ale po obejrzeniu całego filmu mam wrażenie, że odegrała ona tylko rolę marionetki. Beznadziejnie zakochana w Davidzie przesiaduje na drzewie, podgląda, wzdycha, próbuje się otruć, pózniej zaczyna się gubić w miarę poznawania Bogatra. To obaj faceci tutaj intrygują, każą zrezygnować, rezygnuje, każą wsiąść na statek, wsiada. Wracając do Bogarta, uwielbiam wszystkie filmy noir z nim i Lauren Bacall, na II miejscu byłaby Casablanca z I. Bergman, ale to juz nie to. ;)
ReplyDeleteOgólnie można powiedzieć, że lubię Hepburn, ale nie jest moją ulubiona ikoną z dawnych lat. Mnie trochę też denerwuje jej postać, ale za to mam tam Linusa i Davida :D Oni nadrabiają za wszystko inne ;)
DeleteJa też jestem fanką filmów noir,ale sporo mam zaległości. potrzeba trochę wolnego, żeby wszystko nadrobić.
:)