Thursday 13 January 2011

Cherries, more cherries...

Komputer w dobrym stanie powrócił z naprawy. Nie wiadomo, co mu było i podobno wystarczyło wszystko dobrze podłączyć w jednostce centralnej( głównie płytę ehh... główną). Ale ja i tak obawiam się, że  niedługo znowu padnie, bo okoliczności jego gorszego samopoczucia nie zostały ustalone. Ale o tyle dobrze, że mogę spokojnie dostać się do wszystkich moich plików.

Gdyby nie fakt, że pomagałam siostrze w referacie na geografię, już dawno bym spała. I to smacznie! A teraz już spać mi się nie chce i co mam zrobić? :/

Dobra, przejdźmy do czegoś ciekawszego, a więc do mojej ostatniej obsesji- WISIENEK. W każdej postaci. Mam już broszkę wyszywaną szklanymi koralikami (DIY), kolczyki z modeliny (DIY) oraz dwie naszywki/wprasowanki(pasmanteria), którymi ozdobię niektóre części mojej garderoby. Ale oczywiście te zasoby są dla mnie niewystarczające! Chciałabym znaleźć jakąś wiosenno-letnią sukienkę w stylu lat 50 i oczywiście w wisienki. Najlepiej na czarnym tle. O taaak:) No i może coś a la strój kąpielowy, ale co do tego jeszcze się zastanowię. Być może sukienkę będzie w stanie uszyć moja mama, więc chyba powinnam zacząć się rozglądać za odpowiednią tkaniną. A nóż coś ciekawego wpadnie mi w ręce :P

Ok. to by było na tyle. Oczywiście zaprezentuję Wam moją wiśniową kolekcję:) A w przyszłości, jak się uda, pokażę Wam więcej.

P.S. Jutro, jak się postaram, dodam trochę nowych rzeczy, a już na 100%  w sobotę będzie nowy post. Przygotujcie się na pieczenie staromodnego ciasta czekoladowego:)





Udanego weekendu! ( bo ja już odpoczywam!)
:)
A.

No comments :

Post a Comment

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...