*Sposób wykonania takiej koszulki jest dosyć prosty:
1. wybiera się jakąś koszulkę(ja lubię bawełniane), ale taką, której nie będziemy żałować jak coś nie wyjdzie-szczegónie na początku :P Radzę wybierać jaśniejsze koszulki, gdy nie jesteśmy pewni intensywności kolorów farb.
2. wybieramy wzór. Można wydrukować coś z sieci albo naszkicować samemu. Ja wybrałam obraz w sieci, na którym się wzorowałam, ale wzór naszkicowałam sama. Łatwiej jest mi coś szkicować, gdy na to patrzę niż tak z głowy :D
3. Przenosimy wzór na koszulkę-to jak dla mnie najtrudniejsza część, bo jeszcze jej nie dopracowałam. Zeskanowałam swój szkic, zrobiłam jego lustrzane odbicie i wydrukowałam kontury. Potem kartkę zadrukowaną stroną przyłożyłam do koszulki i nanosiłam wodę pędzlem na kartkę, dociskałam, aby odbić wzór.
4. Wybieramy kolory i wypełniamy kontury-to jak dla mnie najzabawniejsza część.
5. Pozostawiamy do wyschnięcia.
6. Gdy farba dokładnie wyschnie, przeprasowujemy koszulkę przez ściereczkę żelazkiem.
*Jeśli chodzi o mnie, jeszcze nie utrwalałam farby żelazkiem, bo dopiero wyschła, więc nie jestem pewna jak to wychodzi i czy kolory się nie spierają od razu. Jak przećwiczę to na sobie to dam wam znać. Podobne sposoby wykonania można dostać w internecie, wiec wystarczy wpisać hasło w Google i potem macie mnóstwo informacji na ten temat.
Już planuję kolejne koszulki i oczywiście większość będzie w stylu oldschool, który wprost uwielbiam:) Ta, którą za raz zobaczycie jest dla mojej siostry. Ja zrobię coś dla siebie za chwilę. Zabieram się także za projekty dla moich ukochanych kuzynów: Pawełka i Mikiego. Paweł ma świra na punkcie łosi (chyba przez to, że oglądałam z nim z 20 razy Rocky'ego i Łosia Superktosia w czasie wakacji), a co do Mikołaja to nie wiem. Muszę wybadać, czym się interesuje. Ostatnio był Spiderman, ale to mogło się zmienić :P
To się rozpisałam... Już chyba nie mogę napisać więcej... :D
W takim razie zapraszam do obejrzenia zdjęć:)
Niby nic, a tyle pracy :P |
Pseudo-jaskółka |
Pozdrowienia,
Agnus:)
Poświęciłaś temu tyle energii... o_O podziwiam, podziwiam (wiesz, że nie są to puste słowa, bo wiesz, co myślę o wysiłku xD) Hannah- Pink-Montana się ucieszy z koszulki. Nie mogę uwierzyć, że oglądałaś z biednym, niewinnym dzieckiem superktosia! -> maltretujesz dzieci :P
ReplyDeleteZ biednym, niewinnym dzieckiem! To istny mały szatan xD I nie maltretuję dzieci... to one mnie maltretują:) Bo to Paweł zawsze nalegał na oglądanie Łosia, a ja nie miałam wyjścia:)
ReplyDeleteWOW! Świetnie ci wyszła ta koszulka, jestem pod wrażeniem! :) a co do spódnicy- że też ci się chciało xD
ReplyDeleteUsta są przegenialne! bardzo bardzo bardzo bardzo mi się podobają! :D
Kurczę, masz smykałkę do takich rzeczy. Ja się kompletnie do tego nie nadaję :P
A szkoda, bo chętnie bym sobie tak umiliła czas, którego w sumie teraz nie mam, bo całymi dniami przesiaduję w notatkach i ucze się do egzaminów ;| chociaż dzisiaj mój mózg się zbuntował, miałam plany uczyć się dziś, ale nic z tego nie wyjdzie chyba, bo włączyła mi się jakaś wewnętrzna blokada ;O Chyba przez to, że ostatnie dni upłynęły pod znakiem bardzo wytężonej pracy umysłowej i mój organizm powiedział w końcu NIE. Dziś więc odpoczynek, a jutro znów oddam się pochłanianiu wiedzy..
Pooozdrowienia! Keep doing takie ładne rzeczy :D ;**
Dzięki Karolina! :) Podziwiam Cię, że tyle się uczysz. Ja jeszcze nie zaczęłam, nawet notatek nie uporządkowałam i nie poprawiłam. Ale muszę w końcu wziąć się za robotę, bo czeka mnie sesja poprawkowa, a ja wolę ten czas spędzić na czymś zdecydowanie milszym :D
ReplyDeleteGreetings! ;)
Musiałam się tyle uczyć, gdyż miałam dwa egzaminy przed sesją już, a jeszcze 5 zostało ;(((
ReplyDeletemówimy NIE sesji poprawkowej! ;)
Stanowcze NIE:D
ReplyDeleteja mam tylko 3 egzaminy, ale za to jakie...:( 1 na pewno zdam-z filozofii, a o zdaniu reszty mogę pomarzyć:(
zdamy wszystko, nie ma bata! :)
ReplyDelete