Jedyny większy problem to Mod Podge. W naszym zielonogórskim sklepie dla plastyków o nim nawet nie słyszeli, dlatego też musiałam trochę więcej zapłacić i zamówić ten "klejo-podkłado-lakier" przez internet. Trochę to trwało, ale na szczęście wszystko już mam!
- brokat (można nabyć w hurtowniach kwiatowych, np. na ul. Wyspiańskiego- 4zł/opakowanie)
- papier ścierny lub niepotrzebny pilnik papierowy do pazniokci
- Mod Podge (najlepiej użyć błyszczącego)-jest to produkt 3 w 1: lakier, podkład i klej stosowany w decoupage. Ja swój kupiłam na tej stronie: http://www.decosklep.pl/go/_info/?user_id=H14542&lang=pl
- pędzel
- stara, niepotrzebna miseczka lub zwykła miska wyłożona folią aluminiową
- taśma papierowa lub klejąca (ta pierwsza jednak lepsza)
- dużo gazet, aby nie nabrudzić :P
- buty (na pierwszy raz lepiej użyć jakieś stare, ale nadające się do noszenia)
2. Wszystkie miejsca, których nie chcemy malować, czyli podeszwa, wnętrze buta, etc. chronimy taśmą przed ubrudzeniem .
3. Do miseczki wlewamy nasz Mod Podge (nie za dużo, w razie potrzeby uzupełnimy ilość) i wsypujemy brokat. Brokatu musi być dosyć sporo. Ja zużyłam połowę opakowania. Wszystko dokładnie mieszamy.
4. Malujemy nasze buty. Potrzeba zwykle 3 warstw. Zasada jest prosta: malujemy aż wszystko będzie dokładnie pokryte brokatem. Każda warstwa potrzebuje ok. 20-30 minut, aby wyschnąć.
5. Na koniec możemy, ale nie musimy, pomalowac buty cienką warstwą samego Mod Podge, aby wszystko zabezpieczyć.
6. Czekamy do wyschnięcia i delikatnie ściągamy taśmę zabezpieczającą.
UWAGI: Przy tej metodzie warstwa brokatu jest dosyć elastyczna i może schodzić tak samo jak zbyt wiele warstw lakieru na paznokciu:( Dodatkowo wszystkie miejsca w bucie, które się zginają mogą pękać lub zaginać się. Kolejny minus: przy zrywaniu taśmy, brokat przy krawędziach może schodzić razem z taśmą. W moim przypadku minusem jest również wygląd- zamówiłam Mod Podge w wersji matowej więc brokat nie ma takiego blasku, jak bym chciała.
Metoda druga:
- brokat (kupiłam kilka opakowań brokatu różnej wielkości i kolorów i sama zmieszałam kolory)
- buty
- pędzel
- taśma papierowa lub klejąca
- najlepiej klej( lub żel akrylowy Gel medium lub Mod Podge). Klej jednak musi być gęsty, elastyczny i przezroczysty po zaschnięciu.
- mnóstwo gazet
1. Szykujemy miejsce pracy, rozkładamy kartkę nad którą będziemy "brokatować" buty, aby potem przesypać z niej pozostały brokat(oszczędność xd).
2. Można, ale nie trzeba zakleić podeszwę taśmą. Ja nie zaklejałam, ale co chwilę chusteczką i patyczkiem kosmetycznym ścierałam klej, żeby nie wybrudzić buta. Więc jeśli nie chcecie się bawić w sprzątanie to użyjcie taśmy ;)
3. Za pomocą pędzla nakładamy warstwę kleju na część buta.
4. Od razu posypujemy tą część brokatem.
5. Nadmiar lekko ztrząsamy.
6.Powtarzamy powyższe czynności aż pokryjemy brokatem cały but. W tej metodzie trzeba wszystko robić etapami, bo klej szybko zasycha i nie zdążymy ozdobić całego buta od razu.
7. Gdy wszystko dobrze zaschnie musimy dokładnie wytrzepać buta, aby potem nie roznosić brokatu, co jednak jest nieuniknione. Myślę, aby moje buty dodatkowo spryskać jakimś sprayem akrylowym lub lakierem nabłyszczającym do drewna/metalu, itp., który zachowa blask brokatu, ale jednocześnie go bardziej "umocni", żeby się nie obsypywał.
UWAGI: Brokat jest prawie wszędzie w czasie produkcji i kilka tygodni po XD Za to buty pięknie się mienią, w przeciwieństwie do metody nr 1. Niestety brokat się obsypuje trochę z butów, chyba że spryska się je jakimś lakierem.
Podsumowanie: "Brokatowanie" butów to świetna zabawa, przy której tworzymy coś pięknego i unikalnego. Żywotność takich butów jest niestety krótka i trzeba z nimi uważać i poprawiać brokat, co jakiś czas. Szczególnie noszenie ich w "terenie" jest masakrą więc trzymajmy się z dala od kałuż, błota i deszczu. Warto zakonserwować buty jakimś specyfikiem, ale jeszcze nie wiem jakim (poszukuję obecnie jakiegoś lakieru i produktu, aby ochronić but przed wilgocią).
Życzę udanej zabawy i powodzenia, jeśli się już zdecydujecie :)
xoxo,
Agnieszka :*
No comments :
Post a Comment