Wystarczyło pokroić kilka brzoskwiń, jabłek, dodać cynamon, migdały i kruszonkę, i zapiec w piekarniku. Pyszny, szybki, prosty, letni deser dla niewymagających. Najlepsze jest to, że kruszonka pasuje do wszystkiego, czyli można wykorzystać jakiekolwiek owoce. Na pewno da się też zrobić wersje nie-deserowe kruszonki: warzywa z jakimś serem lub pod beszamelem.
Teraz mogę eksperymentować, bo w końcu doczekałam się odpowiednich naczyń!
I może w końcu Glitzy chocolate puddings przepisu Nigelli wyjdą jak puddingi, a nie jak moje ukochane muffiny… XD
*Zapraszam też na kolejne posty. Mam nadzieję, że teraz będę częściej zaglądać na bloga skoro jutro oficjalnie zaczynam WAKACJE! Już zapowiadam, że w piątek będziemy piec ciasteczka piwne i babeczki urodzinowe dla Moniki. (Co prawda urodziny już miała, ale im więcej przyjęć tym lepiej, right? :P) No i może w międzyczasie wrzucę zdjęcia moich DIY-akcesoriów do włosów.
xoxo
Agnieszka
No comments :
Post a Comment