Tuesday, 31 January 2012

Fashion Tuesday #1

W tej serii będę zamieszczać wszystkie rzeczy związane z modą, czyli ubrania, dodatki, trendy i rzeczy, które sama chciałabym mieć :) Zapraszam na krótką wycieczkę po moich modowych fascynacjach.

Welcome to my new series: Fashion Tuesday in which I'm going to post about everything related to fashion. Of course, the biggest emphasis I will place on things that I would like to have :) Enjoy my little tour on my current fashion fascinations:

  • Gorset typu overbust z podwiązkami/ Corset overbust
Pięknie wyprofilowany i cudowny wzór. Dodatkowo, ten kolor...
It's beautifully made and has an amazing pattern. And that colour...
Photo via The Burlesque Store
  •  Czerwona rozkloszowana sukienka w stylu Marylin Monroe/Red Swing Dress 
 Piękna czerwona sukienka z satyny, dopasowana w talii, a rozkloszowana na dole. Istne cudo!
A beautiful red satin dress. It has a fitted waist panel and full circle skirt. Gorgeous!
Photo via The Burlesque Store

  • Czarna sukienka ołówkowa/Black Pencil Dress
Piękny krój, materiał, kolor. Nie bez powodu nazywa się Vamp dress :P
Great tailoring, fabric, colour. It is called 'Vamp dress' for a reason :P
photo via Burlesque Baby
  • Kwiatowa, zwiewna sukienka/Floral chiffon dress
Delikatna, zwiewna sukienka w kwiatowy wzór wykonana z szyfonu. Może bardziej wiosenna niż zimowa, ale i tak mi się podoba :P
Delicate, sheer, chiffon dress with flower pattern. It's rather a spring dress, not winter one, but I like it either way:P
photo via Ruche

  • Sweter z kotkiem/Pink Kitty Sweater
Uwielbiam wszelkiego rodzaju swetry, te zabawne też. Ten na pewno zalicza się do tej kategorii. I ma tez kotka, co jest kolejnym plusem :)
I love all kinds of sweaters, these funny too. This one is absolutely in this category. And what's more- it has a kitty-another advantage :)
Photo via Etsy
  • Zegarek na rękę/Vintage Handstitch watch
Jeśli mnie znacie, to wiecie, że ja bez zegarka, to jak bez ręki :D Szukam czegoś co będzie ładne i delikatne jednocześnie. A ten zegarek w sumie spełnia  te wymagania...
If you know me, you know that I can't live without a watch. I've been looking for something pretty and delicate at the same time. And I think this watch meets my all expectations...
Photo via Etsy
  • Buty na wesoło/Happy Milk Kawaii Brogues
Buty, które rozjaśnią najsmutniejszy dzień :D Są ręcznie malowane, więc można się zainspirować i zrobić je samemu. Jacyś chętni? :P
These shoes will brighten your the worst day. They're hand painted so you can get inspired by this pair and try to make one on your own! Any volunteers? :)
Photo via Etsy
Happy Tuesday!
Agnieszka

Sunday, 29 January 2012

Saturday Night Out

Kilka zdjęć z cudownego sobotniego wieczoru spędzonego z Alą :*  Zdjęcia zrobiła nam Monika, zanim wyszłyśmy tańczyć ( kocham tańczyć :P).


A few photos from a lovely Saturday night spent with Ala. Pictures taken by Monika, just before going out and unleashing our 'dance' energy :P

Fryzury- dzieło Moniki ;)

Our hair-dos - Monika's inventions ;)










Bluzka/Blouse- Camaieu
Spodnie/Trouser- Derby Jeans
Buty/Shoes- CCC + Glitter DIY

xoxo,
Agnieszka :)

Monday, 23 January 2012

Music Monday: Cookie Monster- Sesame Street

Postanowiłam, że wprowadzę trochę zmian na blogu. Pierwsze udoskonalenia już widać. Pojawiła się podstrona z indeksem przepisów. Kolejne podstrony będą dołączać w swoim czasie. Mam też w planach ćwiczenie językowych zdolności i tłumaczenie każdego posta oraz przepisów. Ale już widzę,  że będzie to ciężkie. Ponad 100 postów:( Już teraz wiem, co będę robić w kolejnej wolnej chwili... XD
Dodatkowo od dzisiaj zaczynam zabawę z postami cyklicznymi na różne tematy, które będę zamieszczać raz na tydzień (takie mam przynajmniej założenie).

Dzisiaj zaczynamy na muzycznie. Będę tu prezentować moje ulubione piosenki lub takie które mnie zadziwiły, rozbawiły albo po prostu to, co mi siedzi przez cały dzień w głowie.

Dzisiaj będzie to alfabetyczna piosenka z Ulicy Sezamkowej. Tak, wiem, wiem. Już to widzieliście, ale cóż poradzę, że na razie tylko to słyszę w mojej głowie? ;)


Summary: I finally settled on introducing some changes to my blog. I've already started, with adding subpage with the recipes. And now, I'm going a step further- some new cyclical posts about different things. Today we have music and I hope I'll keep my promise and I will put my 'new series' every week.
The first music video- music from The Sesame Street and a song about cookies sung, of course, by Cookie Monster himself! Because, who doesn't like cookies, right? ;)

Happy Monday! :*
Aga (aka Cookie)

Sunday, 15 January 2012

Red

Czerwony jest w sumie jednym z moich ulubionych kolorów. Szczególnie lubię go w połączeniu z czernią i granatem. I z koronką, ale to nie tym razem :P

Red is one of my favourite colours. Particularly, I like to wear it with combination of black and navy blue. And also with lace, but not this time :P

Rzadko noszę ten golf, bo jakoś nigdy nie zaglądam na górną półkę szafy, a powinnam :)
I rarely wear this polo neck because I hardly ever look for clothes at the top shelf in my closet. Maybe, I should start doing that:)




Golf/Polo neck-?
Spodnie/Trousers- Derby Jeans
Buty/Shoes- New Yorker
Naszyjnik/Necklace- Katherine.pl

Miłego dnia! /Have a nice day!
Agnieszka

Friday, 13 January 2012

Pizza margherita

 Wszystko już było, ale teraz zamieszczam razem w wersji Margherita.
Odrębne posty z przepisami znajdziecie również tu: Sos pomidorowy oraz Ciasto do pizzy na cienkim spodzie .

Ciasto do pizzy na cienkim spodzie
Składniki:
  • 1 1/3 szklanki mąki pszennej ( to podstawa, potem trzeba dać jeszcze więcej, aby ciasto się nie kleiło)
  • 1/2 szklanki ciepłej wody
  • 1/3 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • 1/2 łyżki drożdży
  • 2 łyżki oleju roślinnego
Składniki na sos pomidorowy:
( nie podaję proporcji, bo w tym przypadku zawsze robię to na oko:P )
  • pomidory w puszce 
  • oregano
  • czosnek
  • płatki suszonej papryki chili
  • sól 
  • pieprz
  • cukier
ponadto: mozzarella, oregano lub świeża bazylia

SOS- Pomidory kroję bardzo drobno lub miksuję. Czosnek przeciskam przez praskę. Wszystko wrzucam do jednego garnka i przyprawiam. Dodaję zawsze trochę cukru, żeby złagodzić gorycz pomidorów. Po zagotowaniu, zostawiam jeszcze na chwilę sos na małym ogniu, aby bardziej zgęstniał.
CIASTO-Do miski wlewamy ciepłą wodę. Dodajemy  drożdże, sól i cukier. Dobrze mieszamy, żeby drożdże się rozpuściły. Następnie dajemy olej roślinny, a na końcu mąkę. Wyrabiamy ciasto i dodajemy tyle mąki, żeby się nie kleiło do rąk. Gotowe ciasto zostawiamy na ok.20 min do lekkiego wyrośnięcia lub robimy spód do pizzy od razu (też raczej tak robię, bo to i tak wychodzi cienkie ciasto;) ). Potem wałkujemy i przekładamy na blaszkę.Smarujemy grubą warstwą sosu pomidorowego i wykładamy pokrojoną na plasterki mozzarellą. Pieczemy w 180 stopniach C aż ciasto się zarumieni (ok. 20 min-nie jestem pewna, zawsze robię to na oko).
Smacznego!

Pizza jest pyszna, a ser super-ciągnący, co bardzo lubię XD Polecam :)




xoxo,
Aga

Wednesday, 11 January 2012

DIY: Glitter shoes

Przedstawiam Wam kolejny projekt DIY. Może na pierwszy raz jest trochę pieniędzy do wydania, ale jeśli ma się wszystkie potrzebne rzeczy od razu to jedyne, co poświęcamy to czas :) Z resztą fajnie jest zrobić i mieć coś, co jest inne od wszystkich rzeczy, które można znaleźć w sklepach. No i oczywiście sam fakt, że zrobiliśmy coś sami. Jak zwykle wszystkie powyższe rzeczy do mnie przemawiają. Dlatego zachęcona wieloma filmikami na YT i postami koleżanek blogerek sama chciałam wypróbować ten projekt.

Jedyny większy problem to Mod Podge. W naszym zielonogórskim sklepie dla plastyków o nim nawet nie słyszeli, dlatego też musiałam trochę więcej zapłacić i zamówić ten "klejo-podkłado-lakier" przez internet. Trochę to trwało, ale na szczęście wszystko już mam!



Metoda Pierwsza:
  • brokat (można nabyć w hurtowniach kwiatowych, np. na ul. Wyspiańskiego- 4zł/opakowanie)
  • papier ścierny lub niepotrzebny pilnik papierowy do pazniokci
  • Mod Podge (najlepiej użyć błyszczącego)-jest to produkt 3 w 1: lakier, podkład i klej stosowany w decoupage. Ja swój kupiłam na tej stronie: http://www.decosklep.pl/go/_info/?user_id=H14542&lang=pl
  • pędzel
  • stara, niepotrzebna miseczka lub zwykła miska wyłożona folią aluminiową
  • taśma papierowa lub klejąca (ta pierwsza jednak lepsza)
  • dużo gazet, aby nie nabrudzić :P
  • buty (na pierwszy raz lepiej użyć jakieś stare, ale nadające się do noszenia)
1. Buty lekko matujemy za pomocą papieru ściernego/ pilnika do paznokci dzięki czemu brokat się lepiej przyklei. Ewentualnie, można ten etap pominąć.
2. Wszystkie miejsca, których nie chcemy malować, czyli podeszwa, wnętrze buta, etc. chronimy taśmą przed ubrudzeniem .
3. Do miseczki wlewamy nasz Mod Podge (nie za dużo, w razie potrzeby uzupełnimy ilość) i wsypujemy brokat. Brokatu musi być dosyć sporo. Ja zużyłam połowę opakowania. Wszystko dokładnie mieszamy.
4. Malujemy nasze buty. Potrzeba zwykle 3 warstw. Zasada jest prosta: malujemy aż wszystko będzie dokładnie pokryte brokatem. Każda warstwa potrzebuje ok. 20-30 minut, aby wyschnąć.
5. Na koniec możemy, ale nie musimy, pomalowac buty cienką warstwą samego Mod Podge, aby wszystko zabezpieczyć.
6. Czekamy do wyschnięcia i delikatnie ściągamy taśmę zabezpieczającą.

UWAGI: Przy tej metodzie warstwa brokatu jest dosyć elastyczna i może schodzić tak samo jak zbyt wiele warstw lakieru na paznokciu:( Dodatkowo wszystkie miejsca w bucie, które się zginają mogą pękać lub zaginać się. Kolejny minus: przy zrywaniu taśmy, brokat przy krawędziach może schodzić razem z taśmą. W moim przypadku minusem jest również wygląd- zamówiłam Mod Podge w wersji matowej więc brokat nie ma takiego blasku, jak bym chciała.



Metoda druga:
  • brokat (kupiłam kilka opakowań brokatu różnej wielkości i kolorów i sama zmieszałam kolory)
  • buty
  • pędzel
  • taśma papierowa lub klejąca
  • najlepiej klej( lub żel akrylowy Gel medium lub Mod Podge). Klej jednak musi być gęsty, elastyczny i przezroczysty po zaschnięciu.
  • mnóstwo gazet
 *Gel medium- cena: 29.90zł-kupione w Z.G. w sklepie dla plastyków koło Wieży Głodowej.

 1. Szykujemy miejsce pracy, rozkładamy kartkę nad którą będziemy "brokatować" buty, aby potem przesypać z niej pozostały brokat(oszczędność xd).
2. Można, ale nie trzeba zakleić podeszwę taśmą. Ja nie zaklejałam, ale co chwilę chusteczką i patyczkiem kosmetycznym ścierałam klej, żeby nie wybrudzić buta. Więc jeśli nie chcecie się bawić w sprzątanie to użyjcie taśmy ;)
3. Za pomocą pędzla nakładamy warstwę kleju na część buta.
4. Od razu posypujemy tą część brokatem.
5. Nadmiar lekko ztrząsamy.
6.Powtarzamy powyższe czynności aż pokryjemy brokatem cały but. W tej metodzie trzeba wszystko robić etapami, bo klej szybko zasycha i nie zdążymy ozdobić całego buta od razu.
7. Gdy wszystko dobrze zaschnie musimy dokładnie wytrzepać buta, aby potem nie roznosić brokatu, co jednak jest nieuniknione. Myślę, aby moje buty dodatkowo spryskać jakimś sprayem akrylowym lub lakierem nabłyszczającym do drewna/metalu, itp., który zachowa blask brokatu, ale jednocześnie go bardziej "umocni", żeby się nie obsypywał.

UWAGI: Brokat jest prawie wszędzie w czasie produkcji i kilka tygodni po XD Za to buty pięknie się mienią, w przeciwieństwie do metody nr 1. Niestety brokat się obsypuje trochę z butów, chyba że spryska się je jakimś lakierem.

Podsumowanie: "Brokatowanie" butów to świetna zabawa, przy której tworzymy coś pięknego i unikalnego. Żywotność takich butów jest niestety krótka i trzeba z nimi uważać i poprawiać brokat, co jakiś czas. Szczególnie noszenie ich w "terenie" jest masakrą więc trzymajmy się z dala od kałuż, błota i deszczu. Warto zakonserwować buty jakimś specyfikiem, ale jeszcze nie wiem jakim (poszukuję obecnie jakiegoś lakieru i produktu, aby ochronić but przed wilgocią).




Życzę udanej zabawy i powodzenia, jeśli się już zdecydujecie :)

xoxo,
Agnieszka :*

Saturday, 7 January 2012

Karmelowy popcorn/Caramel popcorn

Przepis ten już jakiś czas czekał na realizację. Pierwszy raz zobaczyłam go kilka lat temu, ale dopiero niedawno postanowiłam go w końcu wykonać. W sumie już dawno nie robiłam własnego popcornu, więc to był miły powrót do czasów dzieciństwa :P najważniejsze w przepisie jest to, aby popcorn zachował chrupkość- dlatego też wymaga pieczenia. Jeśli jednak ktoś woli bardziej kleistą i gumiastą formę to może pominąć pieczenie z procesu tworzenia :)

I've been thinking about preparing this treat for some time now. And I finally decided to make one! The most important thing about this recipe is to make our popcorn crispy- and therefore we need to bake it in the oven for a little while. Of course, if you prefere more tacky version, you can always exclude the oven part :)

Składniki:
  • 100 g kukurydzy popcorn do smażenia lub mikrofalówki
  • 55 g masła
  • 100 g brązowego cukru
  •   2 duże łyżki wody
  •   Szczypta soli
  • Olej słonecznikowy

Sposób przygotowania:

Rozgrzać piekarnik do 150 stopni. Wydzielić powierzchnię do pieczenia folią posmarowaną cienką warstwą oleju. Zrobić popcorn. Następnie kukurydzę umieścić w dużej brytfance. W rondelku powoli rozgrzać masło, syrop i cukier z odrobiną soli i wody. Jak zacznie się gotować zdjać z ognia. Poczekać aż syrop wystygnie i polać nim kukurydzę. Za pomocą drewnianych łyżek dokładnie wymieszać popcorn. Następnie umieścić go w piekarniku i piec przez 15 minut. Potem wyjąć kukurydzę i dokładnie wymieszać. Po czym, znów piec przez 15 minut dokładnie obserwując, aby go nie przypalić. Wyjąć z piekarnika, przesypać do miski i podawać lekko ciepły lub zupełnie zimny.
Smacznego! :)

Ingredients:
  • 100 g of corn seeds
  • 55g g of butter
  • 100 g of brown sugar
  • 2 tbls of Golden Syrup
  • 2 tbls of water
  • a pinch of salt
  • Vegetable oil
 Preparation:
Preheat the oven to 350 degrees F. Prepare your baking tin by covering it  with vegetable oil. Make popcorn (as the instrucion on the box says). Then put your popcorn in the baking tin. In a saucepan, heat up butter, golden syrup, water, salt and brown sugar. Wait until it boils.Then, let it cool down. Pour the mixture over the popcorn and stir evenly with wooden spoons.Then, put the popcorn into the oven and bake for about 30 min, making sure to check it and stir once in a while. After baking, serve as cold or warm- it's up to you. Bon apetit! ;)


xoxo,
Aga :*

Friday, 6 January 2012

Muffiny- Kokosanki z miodem

Przepis znalazłam za sprawą mojej mamy na stronie Dzień Dobry TVN. Muszę powiedzieć, że lubię kokosy i kokosanki, chociaż rzadko je jadam. Zrobiłam 2 porcje muffinów, ponieważ moja mama nie jada wiórek kokosowych i kokosów w ogóle( z przyczyn niektórym znanym XD) i dlatego zamiast owych wiórek dałam własnoręcznie przygotowaną kandyzowaną skórkę pomarańczową.
Muffiny-Kokosanki robi się bardzo prosto i co najważniejsze-nie zawierają oleju ani masła, jedynie mleko :)


Składniki na 10 sztuk:
310 ml mleka
1 i ¼ łyżeczki miodu
230 g wiórek kokosowych
125 g cukru
70 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 duże jaja dobrze rozbite

Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Wgłębienia w formie do muffinów, w której będziemy piec, wyłożyć papierowymi papilotami. Zagotować mleko z miodem i odstawić z ognia. Wymieszać wiórki kokosowe, cukier, mąkę i proszek do pieczenia. Powoli wlać mleko mieszając dokładnie. Na koniec dodać jajka i znowu wymieszać aż składniki połączą się ze sobą. Masą napełniać papiloty (należy pamiętać, aby za każdym razem masa była dokładnie wymieszana). Piec na złoty kolor około 25 – 30 minut. Trzeba uważać, bo kokos lubi się szybko palić.

xoxo,
Agnieszka :)

Thursday, 5 January 2012

Pieczone orzechy z cynamonem

Przepis pochodzie ze strony mojewypieki.pl Orzechy są chrupiące i w sumie takie, jakie można upolować na Winobraniu. I to był mój cel. Wcześniej robiłam orzechy lub nasiona w karmelu, ale efekt końcowy zawsze był sprzeczny z założeniami- wszystko było twarde i sklejone w wielką bryłę. Teraz orzechy to pyszna przekąska, która nie łamie niczyich zębów :P

Składniki:
  • 500 g orzechów (u mnie obrane ze skórki migdały i pekany)
  • 1 białko
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • pół szklanki brązowego cukru
  • 1 łyżeczka cynamonu

Białko ubić lekko, ale nie na sztywno, pod koniec ubijania dodając ekstrakt z wanilii. Wsypać cukier i cynamon, wymieszać. Na końcu wsypać orzechy, wymieszać, by każdy orzeszek był dokładnie pokryty białkiem.
Wysypać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, tak, by warstwa orzechów była pojedyncza i najlepiej, by się nie stykały ze sobą.
Piec w temperaturze 120ºC przez 1 - 1,5 godziny, co jakiś czas mieszając, by były równomiernie wypieczone. Im dłużej pieczone tym bardziej chrupiące (uważać, by nie przypalić). 
Smacznego ;)

xoxo,
Aga :*

Wednesday, 4 January 2012

Sylwester/ New Year's Eve

Zdjęcia z Sylwestra + mój strój, bo ostatnio zaniedbuję  modowe wstawki ;)

Some photos from the New Year's Eve and my outfit because I've been neglecting 'fashion features' on my blog lately ;)





























Spódnica/Skirt- giełda
Bluzka/Blouse-?
Gorset/Corset- restyle.pl
Pończochy samonośne/Stay-up stockings- Gatta
Buty/Shoes- CCC+DIY
Biżuteria/Jewellery: naszyjnik/necklace- Avon
Grzebyk do włosów z ozdobami/Hair clip- Glitter

xoxo,
Agnieszka
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...